Podstawą decyzji wojewody o odwołaniu wyborów powinno być rozstrzygnięcie sądu administracyjnego – twierdzi Michał Rachoń, rzecznik prasowy MSWiA. Najwyraźniej podobnego zdania są wojewodowie
Podstawą decyzji wojewody o odwołaniu wyborów powinno być rozstrzygnięcie sądu administracyjnego – twierdzi Michał Rachoń, rzecznik prasowy MSWiA. Najwyraźniej podobnego zdania są wojewodowie.
O tym, że premier nie planuje uchylenia wcześniejszych rozporządzeń w sprawie przedterminowych wyborów wójtów i burmistrzów przekonuje przykład Sycowa (dolnośląskie), gdzie od poniedziałku mamy już nawet 3 szefów gminy. Decyzji o cofnięciu zarządzeń w sprawie wyborów uzupełniających do rad najwyraźniej nie będą również podejmować wojewodowie.
W odpowiedzi na naszą prośbę z ubiegłego tygodnia otrzymaliśmy z MSWiA informację, iż „jakkolwiek kompetencje w zakresie zarządzania wyborów uzupełniających ustawa pozostawia w gestii wojewody, to można zakładać, że ewentualne uchylenie wydanych wcześniej zarządzeń w sprawie przeprowadzenia wyborów uzupełniających związane mogą być ze wzruszeniem przez sądy administracyjne aktu stwierdzającego wygaśniecie mandatu radnego”.
Zdaniem rzecznika prasowego MSWiA wynika to z faktu, że podstawową przesłanką zarządzenia wyborów uzupełniających, w przypadku wygaśnięcia mandatu radnego, jest wydany wcześniej akt (uchwała rady bądź zarządzenie zastępcze wojewody) stwierdzający wygaśnięcie mandatu radnego.
Podobne stanowisko w tej sprawie reprezentują wojewodowie. - Mamy jeden taki przypadek w województwie – informuje Przemysław Przybyła, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego.
- Na 29 kwietnia są przewidziane wybory w gminie Łęka Opatowska i w świetle obowiązujących przepisów powinny się one odbyć – dodaje. W rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP podkreślił, że wojewoda w tej sprawie powinien działać w zgodzie z prawem, a przepisy są w tym zakresie jasne.
Daniel Pawluczuk
d.pawluczuk@pap.pl