Są gminy, w których o urząd wójta, burmistrza lub prezydenta miasta ubiega się siedmioro, ośmioro, a nawet dziewięcioro kandydatów. Sprawdziliśmy, gdzie jest największa konkurencja.
Z danych opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą w czwartek rano wynika, że najwięcej kandydatów – po dziewięcioro - ubiega się o mandat prezydenta Krakowa i burmistrza Trzemeszna.
Obecny włodarz Krakowa Jacek Majchrowski jesienią ubiegłego roku ogłosił, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję. Decyzję taką tłumaczył m.in. swoim wiekiem – ma 77 lat, oraz chęcią spędzania większej ilości czasu z rodziną.
Kandydaci do fotela prezydenta obiecują m.in. rozładowanie korków na ulicy czy polepszenie sytuacji finansowej zadłużonego na ok. 6 mld zł miasta.
W Trzemesznie o reelekcję ubiega się Krzysztof Dereziński, który urząd burmistrza sprawuje blisko 18 lat.
„Będę miał trudnych przeciwników, trudnych w większości. Ludzie może też są trochę zmęczeni, ale nie poddaję się. I będę startował” – mówił na antenie Radia Poznań urzędujący burmistrz.
Pozostałych ośmioro kandydatów proponuje mieszkańcom m.in. rozwój lokalnych dróg, zwiększenie dostępności e-usług i odnowę współpracy z lokalnym biznesem.
W sześciu gminach zarejestrowanych zostało po ośmioro kandydatów. Tylu kandydatów ubiega się o fotel prezydenta Torunia i Siemianowic Śląskich, burmistrza Kcyni, Gołdapi i Ostródy, a także w gminie Ciechanów.
W Kcyni urzędnicy wskazują, że duży wpływ na liczbę zarejestrowanych kandydatów mogło mieć odejście poprzedniego burmistrza Marka Szarugi, który zmarł w sierpniu 2023 r. Ich zdaniem poprzedni burmistrz cieszył się dużym poparciem wśród mieszkańców.
„Sami dostrzegamy ten rekordowy pęd do stanowiska, ale raczej jest to spowodowane tym, że ten główny kandydat z oczywistych względów nie startuje, nie ma go wśród nas i dlatego powstała taka pustka” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP tamtejszy koordynator wyborczy.
Duża konkurencja jest także w gminie Ciechanów. Zdaniem lokalnych urzędników jest to skutek odejścia na emeryturę poprzedniego wójta Marka Kiwita, który pełnił swoją funkcję przez blisko 29 lat.
„Kandydatami kierowała chyba chęć zmiany, bo tak naprawdę w gminie przez wiele lat był jeden włodarz. Może to miało wpływ, ciężko powiedzieć, co tak naprawdę ich skłoniło” – mówi urzędnik gminy Ciechanów.
W dwudziestu gminach o urząd wójta, burmistrza lub prezydenta miasta powalczy po siedmioro kandydatów.
Najwięcej jest gmin – 859 – w których wybory rozegrają się między dwoma kandydatami; w 603 gminach zmierzy się po troje kandydatów.
W kilkuset gminach w Polsce o urząd włodarza ubiega się tylko jeden kandydat.
Mimo braku konkurencji kandydaci na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast muszą zabiegać o głosy mieszkańców. Według Kodeksu wyborczego kandydat może wygrać wybory w momencie, gdy uzyska więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Jeżeli mieszkańcy oddadzą więcej głosów sprzeciwu wobec danego kandydata, wówczas nie zostanie on wybrany, a nowego wójta lub burmistrza wyłoni rada gminy.
mc/ aba/
Czytaj też: