Wynagrodzenie za informatyczną obsługę wyborów nie jest jasno określone. To niedopuszczalne. Teraz wszystkiemu będzie winien informatyk - ostrzega Czytelnik
Wynagrodzenie za informatyczną obsługę wyborów nie jest jasno określone. To niedopuszczalne – pisze do nas Czytelnik. Przez uchybienia PKW wszystkiemu będzie winien informatyk - ostrzega.
Po wpadce PKW z testem systemu informatycznego do obsługi wyborów otrzymaliśmy wiele listów i komentarzy Czytelników. Są Państwo oburzeni brakiem profesjonalizmu ze strony PKW, przez co stracili Państwo czas i nerwy.
Otrzymaliśmy też głos związany z wynagrodzeniem za obsługę informatyczną wyborów.
Według Czytelnika przy wyborach samorządowych, podobnie jak to było przy wyborach np. do PE, powinna być ustalona stawka dla koordynatora. Dodatkowo osobno określona powinna być stawka dla pełnomocnika lub osoby pełniącej obie te funkcje oraz dla osób powołanych na operatorów wprowadzania danych, powołanych przez TKW.
Publikujemy fragmenty listu Czytelnika, pełnomocnika i koordynatora do spraw obsługi informatycznej TKW.
„Od 10 lat jestem związany z informatyczną obsługą wyborów. W tym czasie spotkałem się z wieloma problemami zarówno natury technicznej, jak i wywołanymi czynnikiem ludzkim, zapewne nie ja jeden, ale wielu z nas zajmujących się obsługą informatyczną wyborów.
Z roku na rok, obsługa była na coraz wyższym poziomie, a to za sprawą coraz bardziej bezawaryjnego i sprawniej działającego systemu informatycznego (ukłon dla PIXEL). Miałem niemal stałą ekipę operatorów do tych celów, dziś pozostała ich połowa, bo po pierwsze na wstępie część zrezygnowała ze względu finansowych za wykonywanie tej pracy, zanim został ogłoszony komunikat o podwyższeniu wynagrodzenia dla operatorów (…).
Po czwartkowym (30 października) teście, również mam mieszane uczucia, czemu zgodziłem się na pełnienie roli pełnomocnika TKW i koordynatora.
Po pierwsze, za zjedzone nerwy, stracony czas (często do późnych godz. nocnych, by wykorzystać, że system działa i podgonić z robotą), za brak odpowiedzialności ze strony PKW oraz wykonawcy systemu informatycznego (staram się na uprzejmości) za tak rażące uchybienia w realizacji swych obowiązków, a tym samym, stawiając nas w niezręcznej sytuacji (dla przeciętnego Kowalskiego będzie winien informatyk i zanim zajączek się wytłumaczy, że nie jest niedźwiedziem, to mu coś obetną).
Po drugie, skoro ktoś tam wiedział, a nawet zdawał sobie sprawę z tego, że to nie wydoli, to można było test przełożyć o kilka dni, np. do 3 listopada, a nie wpędzać nas w depresję ze wszystkim na ostatnią chwilę, a właściwie to z niczym!!! Mamy coś zrobić, nie mając nic!!! Za kogo nas uważacie?! Kaszpirowskiego?! Dynamo?! czy Kopperfilda?! Po co ta błazenada? Może proszę ogłosić już, kto i gdzie ma wygrać!
Kolejna rzecz to kwestia wynagrodzeń dla osób pełniących funkcję pełnomocnika i/lub koordynatora. W info o rozliczeniu kosztów jest mowa tylko o JEDNEJ funkcji i podana kwota za jej pełnienie. Pomijając fakt, że kwota ta została utrzymana niemal na niezmienionym poziomie, to obie te funkcje powinny być jasno określone pod względem wynagrodzenia. (…)
Obecnie powołanie osób pełniących te funkcje należy do decyzji podejmowanych lokalnie, a co za tym idzie również o ich wynagrodzeniu. Skoro przy wyborach np. do PE jest ustalona stawka dla koordynatora xxx to również taka powinna być przy samorządowych, a dodatkowo określona dla pełnomocnika lub osoby pełniącej obie te funkcje (również tyczy się to osób powołanych na operatorów wprowadzania danych, powołanych przez TKW).
Myślę, że można to zrobić w miarę z rozsądkiem, biorąc pod uwagę ogólną liczbę uprawnionych do głosowania, liczbę okręgów, obwodów. Takie info PKW posiada niemal na bieżąco, więc zrobienie odpowiedniej analizy nie powinno nastręczyć większych problemów, no chyba, że ktoś będzie mieć problemy z dziedziny podstaw arytmetyki , jak to jest w przypadku sprawdzania poprawności protokołów w kalkulatorze.
Brak określenia wynagrodzenia dla pełnienia tych funkcji łącznie czy rozdzielnie jest wg mnie niedopuszczalne (…).
Lubię wyzwania, ale jak wielu tu z nas mamy rodziny i nie możemy ich kosztem charytatywnie poświęcać czasu (…) Przeczytałem kilka komentarzy o zbojkotowaniu lub wycofaniu się z pełnienia swej funkcji, ja też się nad tym zastanawiam, bo szału nie ma. Kiedyś, może tak, teraz zdecydowanie NIE. Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących (…)”.
O problemach z systemem wyborczym pisaliśmy też:
Padły komputery. Odpuszczamy sieć i liczymy na papierze? - pytają informatycyError czyli horror. Test udał się, bo wykazał istotne błędy - mówi przedstawiciel KBW
Przerwany test. Za informatykami gminnymi opisujemy próbę systemu wyborczego KBW
PKW udostępnia. Gdzie są instrukcje do oprogramowania wyborczego?
Kkż/
Serwis Samorządowy PAP