W tym roku pogoda była nieco inna niż w ciągu czterech ostatnich lat, dlatego na międzywalu pojawiła się woda. Można powiedzieć, że jest to normalny stan, który da się zaobserwować jeszcze w lipcu. Woda nie przekroczyła stanu alarmowego. W tej chwili sięgnęła stanu ostrzegawczego, ale jest on kontrolowany.
Rdzenni mieszkańcy naszej gminy doskonale wiedzą, że taki stan wody nie jest niczym wyjątkowym. Wyjątkowa była sytuacja, w której w nieodpowiednim momencie została wypompowana woda z kanałów do Martwej Wisły.
Szczególnie trudna sytuacja miała miejsce od niedzieli do wtorku wieczorem na kanałach Śledziowym, Piaskowym i Gołębim. Wysoki poziom wody uniemożliwiał skuteczne odpompowanie jej z pól, co spowodowało potencjalne ryzyko zalania terenów uprawnych. Dopiero we wtorek wieczorem sytuacja zaczęła się poprawiać – obniżył się stan wody w Martwej Wiśle, a w Trzcinisku otwarto wrota sztormowe. To spowodowało grawitacyjny wypływ wody, umożliwiając stopniowe odpompowanie zalegającej na polach wody – informuje Tadeusz Kollek, kierownik Referatu Zarządzania Kryzysowego Urzędu Gminy Cedry Wielkie.
Jednakże, nawet gdy sytuacja zaczęła się poprawiać, nadal istnieją wyzwania związane z utrzymaniem rowów melioracyjnych, co jest kluczowe dla zapobieżenia przyszłym zagrożeniom powodziowym. Zgodnie z Ustawą Prawo Wodne, obowiązek ten spoczywa na właścicielach przyległych gruntów. Artykuł 205 nakłada odpowiedzialność za utrzymanie urządzeń melioracji wodnych na zainteresowanych właścicieli gruntów lub na spółkę wodną, jeśli taka istnieje na terenie gminy. Natomiast artykuł 206 pozwala organom Wód Polskich na ustalenie szczegółowych zakresów i terminów wykonywania tego obowiązku w przypadku jego niedopełnienia przez właścicieli gruntów.
W obliczu tych wydarzeń, wspólne działanie właścicieli gruntów, spółek wodnych oraz organów odpowiedzialnych za zarządzanie wodami staje się kluczowe dla minimalizacji ryzyka powodziowego i ochrony terenów uprawnych. Konieczne jest podejmowanie środków zaradczych, zarówno na poziomie lokalnym, jak i regionalnym, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców i chronić infrastrukturę w obliczu przyszłych zagrożeń związanych z wysokim stanem wód rzecznych – podkreśla wójt Janusz Goliński.