Zdobycie miana „Złotej Koniczynki" przez I Kociewską Drużynę Harcerek „Borowianki” w Gniewie zakwalifikowało ją do udziału w zlocie z okazji XX-lecia ZHR w Koronowie. Już teraz dziewczęta zbierają pieniądze na wyjazd poprzez sprzedaż wielkanocnych ozdób
Gniewska młodzież nie miała, co robić i miała dużo wolnego czasu, narzekała na nudę. Znalazła się osoba, która miała w sobie zapał i ducha harcerskiego. Wcześniej była instruktorką ZHP, więc zaproponowała utworzenie drużyny harcerskiej. - Bardzo chciałam, aby to było harcerstwo inne niż to, z czasów PRL-u, aby młodzież mogła wszechstronnie się rozwijać również w sferze duchowej - mówi Maria Halmann, opiekunka kociewskiej grupy harcerek.
Pani Maria poszukiwała instruktorów z ZHR-u i dotarła do Okręgu Pomorskiego ZHR w Gdańsku. W kwietniu 1997 roku skontaktowała się z instruktorkami ZHR, poznała historię i Statut tej organizacji. Sama uczyła się podstaw wychowania młodzieży metodą harcerską. Współpraca zaowocowała zaproszeniem grupy dziewcząt i chłopców z Gniewu na Międzynarodowy Zlot Harcerzy i Skautów z okazji 1000-lecia Gdańska. Zlot odbywał się na Morenie w Gdańsku (26.07 - 2.08.1997r.)
- Na Zlot pojechaliśmy bez mundurów, ale w koszulkach promujących nasze miasto - wspomina pani Halmann. Dziewczętom bardzo spodobało się harcerstwo i ZHR - dodaje. Wówczas zapadła decyzja o utworzeniu I Gniewskiej Drużyny Harcerek „Gniazdo". Drużyna rozwijała się i działała bardzo prężnie przy boku 87 Gdańskiej Drużyny Harcerek „Zielona Arka Noego". Razem jeździłyśmy na biwaki i obozy - mówi pani Maria. W roku 1998 dziewczęta dołączyły do obozu 87 GdDH-ek w Kamienicy Królewskiej, gdzie zdobywały sprawności i stopnie. Chłopacy natomiast nie znaleźli opiekuna. Nie udało im się utworzyć drużyny harcerzy.
W roku 1999 harcerki zbudowały ołtarz na Boże Ciało, co stało się tradycją. Potem brały udział w Białej Służbie w czasie pielgrzymki Papieża Jana Pawła II w Sopocie i Pelplinie.
W czerwcu i lipcu 1999 zorganizowały pierwszy samodzielny obóz drużyny w Woziwodzie k/Tucholi. Tym razem dołączyli do obozu harcerze i kilka harcerek z Trójmiasta.
- Wykonałyśmy zadania przedzlotowe, zdobywałyśmy talenty i zakwalikowałyśmy się na Zlot z okazji X-lecia ZHR na Lednicy. Był to rok bardzo wytężonej pracy, ale też i niepowtarzalnych wrażeń - wspomina opiekunka drużyny. W kolejnych latach, oprócz statutowej działalności harcerskiej, podejmowałyśmy różne działania społeczne na terenie miasta i gminy Gniew.
Od roku 2003 drużyna zaczęła się „rozsypywać". Starsze harcerki (zastępowe i przyboczna) z powodu podjęcia nauki w szkołach średnich poza Gniewem przestały uczestniczyć w zajęciach drużyny. Drużyna została oficjalnie zawieszona. Pozostał tylko Samodzielny Zastęp „Świergotki". Życie jednak różnie się układa i często zaskakuje.
Otóż w roku 2003 w Gimnazjum w Lubichowie, skąd pochodzi pani Halmann, powstała I Lubichowska Drużyna Harcerek „Borowianki", w której obowiązki drużynowej pełniła Kamila Kolaska. Pani Maria nawiązała, więc kontakt z tą drużyną i zobowiązała się być opiekunką-instruktorką drużyny „Borowianek", do której dołączyła zastęp „Świergotki" z Gniewu.
- Od października 2004 roku działamy wspólnie z drużynową Kamilą Kolaska - mówi pani Hallmann.
W roku 2007 drużynę lubichowską przekształcono w I Kociewską Drużynę Harcerek „Borowianki", ponieważ w jej skład wchodziły zastępy z różnych miejscowości z Kociewia: Lubichowa, Zelgoszczy, W. Bukowca, Smętowa, Starogardu Gdańskiego i Gniewu.
Obecnie trzon drużyny stanowią przede wszystkim dziewczęta z Gniewu, czyli dwa zastępy młodszoharcerskie „Świergotki" i „Skowronki" i zastęp starszoharcerski „Małpi Gaj".
Dwa zastępy działają poza Gniewem: w Lubichowie i Starogardzie Gdańskim.
Łącznie drużyna liczy około 25 dziewcząt, które są bardzo zaangażowane w działalność na rzecz harcerstwa i społeczeństwa.
W Dniu Papieskim drużyna zbiera pieniądze na stypendia dla uzdolnionych dzieci z niezamożnych rodzin. W ubiegłym roku w grudniu harcerki brały udział w zbiórce żywności dla osób potrzebujących z terenu naszej gminy.- W okresie wakacji, na prośbę gniewskiego proboszcza, w salce katechetycznej prowadziłyśmy zajęcia w formie gier i zabaw dla dzieci tzw. „Środy harcerskie" -dodaje pani Halmann.
Pewnie nie wszyscy wiedzą, że mamy Złote Harcerki. Drużyna w wyniku kategoryzacji w Pomorskiej Chorągwi Harcerek „Matecznik" zdobyła miano „Złotej Koniczynki". - Jest to ogromny sukces zarówno dla drużynowej pwd. Kamili Kolaska HR jak i dla drużyny rozproszonej na Kociewiu, działającej daleko od Trójmiasta - mówi dumnie pani Maria. Zdobycie „Złotej Koniczynki" zakwalifikowało drużynę do udziału w zlocie z okazji XX-lecia ZHR w Koronowie, który odbędzie się w dniach od 3 do 9 sierpnia tego roku. Na wyjazd drużyna potrzebuje jednak kwotę w wysokości 150 zł od osoby. Już teraz dziewczęta zbierają pieniądze na wyjazd poprzez sprzedaż wielkanocnych ozdób. Oprócz tego wyjazdu harcerki w lipcu wybierają się na obóz w Bąku k. Czerska wraz z gdańską męską drużyną oraz harcerzami z Białorusi, na co również muszą uzbierać fundusze.
Są bardzo zaangażowane w swoją działalność, którą oczywiście muszą godzić z nauką w szkole. - Będąc w harcerstwie nawiązałyśmy wiele przyjaźni, wielu rzeczy się nauczyłyśmy jak i nabyłyśmy przydatnych umiejętności - mówią harcerki: zastępowa Jagoda Justa i podzastępowa Wioleta Krawczyk. Podczas licznych biwaków same budujemy pionierkę obozową (kuchnię, stołówkę, prycze, półki itp.). Same też przygotowujemy posiłki, co sprawia nam wiele radości i satysfakcji - dodają. Jedną z ważniejszych umiejętności, które nabyły należąc do harcerstwa to samarytanka, czyli udzielanie pierwszej pomocy poszkodowanym.
Czy znajdzie się opiekun dla harcerzy?
Na terenie Gniewu działa tylko drużyna harcerek, ale od pewnego czasu zgłaszają się do mnie chłopcy z pytaniem, dlaczego nie ma drużyny harcerzy - mówi z uśmiechem pani Halmann. Jest grupa chętnych chłopców, którzy chcieliby wstąpić do harcerstwa i w nim działać. Przeszkodą w utworzeniu drużyny męskiej jest brak opiekuna. Drużyna harcerzy musi być pod opieką pełnoletniego, młodego mężczyzny. Musi to być osoba odpowiedzialna, z dobrym podejściem do dzieci i młodzieży. Oczywiście praca w harcerstwie opiera się na wolontariacie i wymaga dużego zapału i zaangażowania, a także systematyczności i chęci rozwijania się w harcerstwie. Wymagania nie są pewnie małe, ale liczymy na to, że znajdzie się chętna osoba, która im sprosta. Na początku istnieje możliwość utworzenia zastępu próbnego harcerzy przy współpracy z panią Marią Halmann, która jest gotowa do pomocy. Chętnych Panów prosimy o kontakt z panią Marią poprzez redakcję Nowin Gniewskich (nowiny@gniew.pl) lub (halmann@wp.pl ).
Magdalena Dworakowska
Żródło: relacje pwd. Marii Halmann HR i harcerek: och. Jagody Justa i och. Wiolety Krawczyk
Więcej Wiadomości Klubowych z Gniewu
/aba/