Grupa 29 harcerzy i instruktorów ZHP Jarocin uczestniczyła w obchodach 80. rocznicy Bitwy pod Monte Cassino oddając cześć bohaterom walk o niepodległość.
W ostatnich dniach ponad 2 tysiące harcerzy z 17 Chorągwi z całej Polski podróżowało w jednym kierunku - by uczestniczyć w obchodach 80. rocznicy Bitwy pod Monte Cassino. Wśród reprezentacji była delegacja 29. harcerzy i instruktorów ZHP Jarocin. – 150 harcerzy z Wielkopolski wraz z reprezentacją Chorągwi Dolnośląskiej miała możliwość zakwaterowania w pobliskiej bazie skautowej przy samym klasztorze na wzgórzach Monte Cassino, co dawało możliwość szerokiego wsparcia głównych organizatorów – mówi Kinga Pelec, harcmistrz z hufca ZHP Jarocin. Przed uroczystościami harcerze pomogli w przygotowaniach do obchodów rocznicowych, sprzątali Polski Cmentarz Wojenny i okoliczny teren, pełnili służbę reprezentacyjną, medyczną, rozdawali wodę.
W uroczystościach upamiętniających 80. rocznicę bitwy o Monte Cassino stoczonej przez 2. Korpus Polski pod dowództwem gen. Władysława Andersa udział wzięli m.in. Prezydent RP Andrzej Duda wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą, a także Prezydent Włoch Sergio Mattarella , Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej Małgorzata Kidawa-Błońska, Jej Królewska Wysokość Sofia Księżna Edynburga oraz Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell. Obchody rozpoczęły się od polowej mszy świętej w języku polskim. Po nabożeństwie modlitwę odmówili duchowni innych wyznań. – Było to ogromne przeżycie dla wszystkich. Możliwość spotkania kombatantów walczących o wolność na wzgórzach, kontakt z rozmaitymi służbami w ramach współpracy czy możliwość uczestnictwa w przedsięwzięciu razem z przywódcami państwa polskiego i włoskiego – mówi Kinga Pelec. Na Monte Cassino spotkało się pięć pokoleń Polaków - weterani z czasów II wojny światowej, ale także współcześni żołnierze Wojska Polskiego, strzelcy, uczniowie szkół noszących imię generała Władysława Andersa i harcerze. - Tak duże przedsięwzięcie dawało również możliwość spotkania skautów, którzy na co dzień działają na terenie Włoch. Odbył się duży piknik integracyjny poprzedzający uroczystości, w którym jarocińscy harcerze aktywnie brali udział – podkreśla harcmistrz. Instruktorzy Hufca Jarocin pełnili funkcje organizacyjne, logistyczne i medyczne wspierając całość przedsięwzięcia.
Zwiedzili też malownicze włoskie miasta: Rzym, Weronę, Wenecję, Asyż oraz okoliczne mniejsze urokliwe miejscowości wzdłuż wybrzeża. Do Włoch pojechali autokarami należącymi do Komendy Chorągwi Wielkopolskiej i Trans Pegaz Jarocin.
Wyjazd był możliwy dzięki wsparciu finansowemu Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych , Narodowego Instytutu Wolności, Rotary Club Poznań, a młodzież z naszego terenu otrzymała wsparcie z Gminy Jarocin, Jaraczewo oraz powiatu jarocińskiego.
Rys historyczny bitwy pod Monte Cassino
Przypomnijmy, że bitwa pod Monte Cassino, która miała miejsce w okresie od 17 stycznia do 18 maja 1944 roku, była częścią kampanii włoskiej prowadzonej przez siły alianckie przeciwko wojskom niemieckim. Celem operacji było przełamanie niemieckiej linii obrony znanej jako Linia Gustawa, blokującej drogę na Rzym. Kluczowym elementem niemieckiej obrony był klasztor na wzgórzu Monte Cassino, strategicznie położony i silnie umocniony. Na ruinach klasztoru Monte Cassino, w południe, 18 maja 1944 roku, 2. Korpus Polski pod dowództwem generała Władysława Andersa, mimo olbrzymich strat, wywiesił biało-czerwoną flagę, przełamując niemiecką obronę. To właśnie w tym momencie plutonowy Emil Czech odegrał hejnał mariacki, ogłaszając zwycięstwo w jednej z najbardziej zaciętych batalii II wojny światowej.
Na przełomie 1944 i 1945 r. na zboczach Monte Cassino powstał Polski Cmentarz Wojskowy, który jest jednym z najważniejszych miejsc pamięci narodowej. Spoczywa na nim 1072 polskich żołnierzy. Został tam również pochowany generał Anders, który zmarł w Londynie w 1970 r. Na murze wokół cmentarza umieszczono sentencję: „Przechodniu powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie”.
Wśród walczących pod Monte Cassino byli również mieszkańcy ziemi jarocińskiej: Franciszek Szymkowiak z Zakrzewa i Ludwik Chałajdziak z Woli Książęcej, którzy po wojnie w 1947 roku wrócili do Polski. „Już w styczniu 1944 roku Korpus Amerykański zaatakował masyw skalny Monte Cassino, ponieważ bez zdobycia tego odcinka nie można było zdobyć Rzymu. Ale to wszystko poszło na marne i ponowiono natarcie wsparte desantem. Drugi korpus desantowy został jednak zatrzymany i rozbity przez armię niemiecką. Potem w krótkim czasie dano rozkaz marokańskiemu i francuskiemu korpusowi zdobycia tego Monte Cassino. Tak samo i ta ofensywa po raz kolejny załamała się (...) O świcie 18 maja natarcie ruszyło dalej, a był to naprawdę nadludzki wyczyn dokonany wysiłkiem zdziesiątkowanych naszych oddziałów. Rano – nie wiem, która mogła być godzina – po naszemu zatknęliśmy flagę białoczerwoną(...)" - czytamy w rękopisie Franciszka Szymkowiaka.