Na dawnym lotnisku wojskowym, zaledwie 79 km od Warszawy – w Nowym Mieście nad Pilicą, powstanie miasteczko filmowe. 13 czerwca zostało podpisane porozumienie dotyczące współpracy przy realizacji tego przedsięwzięcia. Zawarły je: strona rządowa, samorząd województwa mazowieckiego oraz instytucje filmowe. Szacunkowy koszt inwestycji to 100 mln euro. Miasteczko ma powstać do końca 2009 roku
Na dawnym lotnisku wojskowym, zaledwie 79 km od Warszawy – w Nowym Mieście nad Pilicą, powstanie miasteczko filmowe. 13 czerwca zostało podpisane porozumienie dotyczące współpracy przy realizacji tego przedsięwzięcia. Zawarły je: strona rządowa, samorząd województwa mazowieckiego oraz instytucje filmowe. Szacunkowy koszt inwestycji to 100 mln euro. Miasteczko ma powstać do końca 2009 roku.
13 czerwca Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wicemarszałek Województwa Mazowieckiego, Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich oraz prezes Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych podpisali porozumienie o współpracy przy budowie miasteczka filmowego w Nowym Mieście nad Pilicą. Porozumienie dotyczy wzajemnej współpracy stron przy realizacji inwestycji.
Jeszcze w tym roku zakończą się prace nad opracowaniem dokumentacji potrzebnej dla pozyskiwania niezbędnych środków finansowych na realizację przedsięwzięcia. Inwestycja powinna więc rozpocząć się już za rok. Szacunkowy koszt przedsięwzięcia to ok. 100 mln euro. Pierwszy realizowany film będzie dotyczył Powstania Warszawskiego. Pomysłodawca tej właśnie lokalizacji miasteczka, Marszałek Województwa Mazowieckiego, Adam Struzik, zwraca uwagę na korzyści płynące nie tylko dla środowiska filmowego, ale także dla społeczności lokalnej.
-Powstanie miasteczka filmowego to znakomita inicjatywa - mówi marszałek - Kiedy rozważana była jego lokalizacja, dobrym pomysłem wydało mi się właśnie Nowe Miasto nad Pilicą. To nie tylko duży teren, umożliwiający realizację nawet najśmielszych, filmowych przedsięwzięć, ale także atrakcyjna lokalizacja, pomiędzy Warszawą, a Łodzią. Trzeba też pamiętać, że utworzenie miasteczka filmowego będzie olbrzymią szansą dla rozwoju regionu, dlatego właśnie samorząd województwa chce aktywnie wspierać ten projekt. Myślę tu m.in. o rozwoju infrastruktury drogowej.
Według przewidywań w miasteczku znajdzie stałe zatrudnienie od 150 do 200 osób, a w okresie produkcji – nawet 1500. Uruchomienie miasteczka filmowego będzie również znaczącym impulsem rozwojowym dla całego regionu radomskiego.
Obecny podczas uroczystości Wicemarszałek Tomasz Siemoniak, podkreślił, że dzisiejsze porozumienie nie byłoby możliwe bez olbrzymiego zaangażowania zarówno Pani Agnieszki Odorowicz, jak i senatorów ziemi radomskiej, Stanisława Karczewskiego i Andrzeja Łuczyckiego oraz samorządu lokalnego. – Dla tej skali projektów, poparcie władz lokalnych i aktywny udział osób związanych z regionem, jest niezbędnym elementem. Tylko dobra współpraca i zrozumienie może zagwarantować sukces przedsięwzięcia – zaznaczył marszałek.
Park technologiczny „Miasteczko filmowe” będzie zespołem hal, studiów produkcyjnych i innych obiektów technicznych zlokalizowanym w Nowym Mieście nad Pilicą – około 79 kilometrów od Warszawy. Przekazany pod miasteczko teren to byłe lotnisko wojskowe leżące na 467 hektarach, wraz z budynkami o łącznej powierzchni użytkowej 23 016 m 2. Produkowane będą tu filmy fabularne, dokumentalne, ale także reklamowe i seryjne.
Stare hangary znajdujące się obecnie na terenie przyszłego „Miasteczka Filmowego” przerobione zostaną na warsztaty produkcji dekoracji i rekwizytów. Obok nich staną studia produkcyjne, gdzie stworzyć będzie można stałą scenografię do różnych form produkcji filmowej – filmów fabularnych, reklamowych, seryjnych. Dzięki dużej powierzchni miasteczka będzie na nim można wybudować także tzw. backloty, czyli stojące dekoracje w plenerze. To one następnie staną się miejscem wizyt turystów. W podobnym angielskim miasteczku Pinewood w 2006 roku backloty do filmów o Harrym Potterze, czy „Kod da Vinci” zwiedziło ponad 10 mln. turystów.
- Dzięki budowie Miasteczka Filmowego będziemy w stanie realizować koprodukcje międzynarodowe, które wcześniej omijały Polskę – powiedział Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich – „Opowieści z Narnii”, czy super produkcje hollywoodzkie to wszystkim już znane przykłady olbrzymich zysków, które wydane zostały u naszych sąsiadów. Ale to, że część starej Warszawy, która „grała” w filmie „Pianista” wybudowana musiała zostać w studio Studio Babelsberg koło Berlina jest paradoksem historii. Cieszę się, że wytwórnia w Nowym Mieście nad Pilicą będzie dziełem i własnością całego polskiego środowiska filmowego.
Budowa miasteczka sfinansowana zostanie dzięki funduszom strukturalnym z Unii Europejskiej, środkom Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Stowarzyszenia Filmowców Polskich oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ministerstwo Obrony Narodowej przekaże na rzecz miasteczka tereny starego lotniska w Nowym Mieście nad Pilicą. Samorząd Województwa Mazowieckiego będzie wspierał inwestycje z zakresu infrastruktury drogowej, tak aby Inicjatorzy projektu liczą także na wsparcie Ministerstwa Gospodarki z programów przeznaczonych na wdrażanie innowacji. Wszystkie szczegółowe informacje na temat struktury finansowania inwestycji przedstawione zostaną do końca roku.
- Pierwsze starania o budowę „Miasteczka Filmowego” rozpoczęliśmy jako środowisko już pod koniec lat 60 tych – mówi Andrzej Wajda, honorowy prezes SFP- Jestem szczęśliwy, że po prawie 50 latach starań udało nam się przekonać władze do rozpoczęcia projektu.
- Decyzja Ministra Obrony Narodowej w sprawie możliwości lokalizacji miasteczka filmowego w Nowym Mieście nad Pilicą oraz zaangażowanie Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika były decydujące dla całego projektu – mówi Maciej Strzembosz, prezes Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych – do zapewnienia konkurencyjności na rynku międzynarodowym niezbędna jest budowa nowoczesnej wytwórni. Mamy także nadzieję, iż Rząd zgodzi się także na wprowadzenie zachęt i ulg podatkowych, takie jakie funkcjonują na Węgrzech i w Czechach, co pozwoli nam na przyciągnięcie do Polski znaczącego kapitału zagranicznego.
FILMOWCY O MIASTECZKU FILMOWYM
To dobry pomysł. Słuszna idea.
Juliusz Machulski
Miasteczko filmowe jest w Polsce potrzebne. Każda inicjatywa, która wspiera rodzimą kulturę jest cenna. Ta jest szczególnie godna uwagi, bo pochodzi z sektora państwowego. Cieszę się, że ludzie sprawujący władzę dostrzegają, jak ważna jest kultura. Im bardziej się ją wspiera, w tym większym stopniu Polacy mogą być dumni z naszych produkcji filmowych.
Warto też podkreślić, że miasteczko filmowe, ważny i bardzo potrzebny element infrastruktury w 40 milionowym europejskim kraju, zapewni nareszcie polskim filmowcom godne warunki pracy. I także z tego powodu warto je zbudować.
Michał Żebrowski
Fantastyczny projekt! Brakowało w Polsce takiego miejsca. Całe środowisko filmowe na tym skorzysta. Przedstawiciele zawodów filmowych, mających w Polsce długą tradycję, ale nie do końca wykorzystywanych w ostatnich latach, jak scenografowie, kostiumolodzy i ludzie związani z postprodukcją, mają szansę na ponowne zaakcentowanie swojego znaczenia w polskich filmach.
Budowa miasteczka umożliwi polskim filmowcom skorzystanie z funduszy europejskich. A to dodatkowa zachęta. Stwarza to szansę, że będzie powstawało więcej filmów, polskich i międzynarodowych koprodukcji, co jest także w interesie nas wszystkich - widzów.
Andrzej Jakimowski
Miasteczko filmowe na pewno jest potrzebne. Przede wszystkim jego istnienie znacznie obniży koszty produkcji. Aktorom natomiast zapewni komfort pracy.
Magdalena Cielecka
Miasteczko filmowe jest bardzo potrzebne i to nie tylko polskim filmowcom, lecz przede wszystkim ze względu na koprodukcje. Jeśli będzie zrobione tak mądrze, jak Barandów w Czechach i jeśli zostanie zniesiony podatek VAT, jakim obłożona jest produkcja filmowa w Polsce, będziemy konkurencyjni i wielkie amerykańskie koprodukcje już nie będą nas omijać.
Maciej Ślesicki
Pomysł stworzenia miasteczka filmowego wydaje się dziś pomysłem niemal literackim. Na pewno nie będzie to łatwe przedsięwzięcie, kiedy weźmie się pod uwagę, że zaplecze filmowe w naszym kraju praktycznie przestało istnieć. Jak zachęcić producentów, by korzystali z tego miejsca, kiedy wielu z nich decyduje się robić filmy byle jak, byle gdzie i byle najtaniej.
Kazimierz Kutz
Teraz jest szczególnie szansa dla polskiej kinematografii, więc projekt utworzenia miasteczka filmowego przyjmuję z dużą nadzieją. Każdy pomysł, który ma ułatwić pracę filmowcom należy popierać. Wiem, że organizacja takiego miasteczka wymagać będzie sporych nakładów, i lat pracy, ale jeśli wszystko sprzyjać będzie lepszej organizacji pracy filmowej, to całym sercem jestem - za.
Izabella Cywińska
Teraz, kiedy nie ma już praktycznie wytwórni filmowych w Łodzi, Wrocławie ani Warszawie pomysł stworzenia miasteczka wydaje się interesujący. Lokalizacja – poza Warszawą – a jednocześnie blisko centrum – jak najbardziej przemyślana. Trzeba to tylko dobrze zorganizować. To ma głęboki sens.
Wojciech Pszoniak
Marta Milewska
Rzecznik Prasowy
Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego