Odciążenie i uzupełnienie komunikacji publicznej, walka z wykluczeniem komunikacyjnym i redukcja CO2 - to niektóre z korzyści, jakie niosą rozwiązania "smart mobility". Nad inteligentną mobilnością miejską rozmawiali uczestnicy webinaru zorganizowanego przez Serwis Samorządowy PAP.
Zdaniem Małgorzaty Ciechomskiej, dyrektorki Smart City w Orange Polska rozwiązania "smart mobility" to klucz do dynamicznej transformacji miejskich ekosystemów. Wskazała, że nowoczesne technologie – od bike sharingu po zintegrowane systemy transportowe – mogą poprawić mobilność, redukując jednocześnie emisję CO2 i obciążenie publicznej infrastruktury.
Według ekspertki Orange Polska środki transportu z dziedziny inteligentnej mobilności są też świetnym wsparciem dla osób, które zmagają się z brakiem dostępności do tradycyjnej komunikacji publicznej.
Ciechomska podkreśliła przy tym, że rozwiązania "smart mobility" nie są domeną wyłącznie dużych miast, ale sprawdzają się doskonalne także w mniejszych miejscowościach, gdzie są nawet bardziej doceniane.
"W dużych miastach stanowią one element tego całego ekosystemu transportowego, natomiast w mniejszych miejscowościach stają się bardzo ważnym środkiem transportu i dojazdu do szkół czy do stacji kolejowych" - zauważyła Ciechomska.
Z kolei Przemysław Sytek, prezes zarządu ROOVEE S.A. podkreślił, że rower publiczny jest nieodłączną częścią nowoczesnych miast i odgrywa coraz ważniejszą rolę w miejskiej przestrzeni. Zaprzeczył jednocześnie tezie jakoby mieszkańcy odwracali się od tego środka transportu na rzecz m.in. e-hulajnóg.
"Jest wręcz przeciwnie, po chwilowym boomie na hulajnogi ludzie chętnie wracają do rowerów" - zaznaczył Sytek. Dodał, że tylko w tym sezonie ponad 3600 rowerów miejskich od Orange i ROOVEE wyjechało na ulice takich miast jak: Pułtusk, Starachowice i Zielona Góra, gdzie rowerzyści już w pierwszym sezonie wykręcili imponujące wyniki.
Odpowiadając na pytanie o koszty takiego systemu dla średniej wielkości miasta powiedział, że jest to uzależnione od wielu czynników, w tym przede wszystkim od przyjętego modelu i konfiguracji, których może być bardzo wiele.
"W mieście wielkości Zielonej Góry sezon kosztuje w okolicach miliona złotych. Mówimy tu około 400 rowerach które w tym mieście jeżdżą z dostępnością praktycznie stuprocentową. Tam, gdzie były rowery elektryczne, ten poziom kwotowy jest wyższy - tu już wchodzimy powyżej miliona" - powiedział Sytek.
Prezes ROOVEE S.A przyznał, że co prawda projekty smart mobility oparte na rowerach elektrycznych nie mają szans na samofinansowanie i potrzebne jest wsparcie z budżetu miasta. Podkreslił jednak, że przynoszą szereg korzyści, redukując przy tym obciążenie miejskiej infrastruktury i publicznego transportu. Zwrócił przy tym uwagę, że samorządowcy mogą wdrażać sieć rowerową dzięki środkom z Unii Europejskiej lub Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
"Koszty są kosztami, natomiast samo posiadanie takiego systemu rowerów miejskich, albo w ogóle rowerów, jest benefitem. Widzimy to w sytuacjach, kiedy zgłaszają się do nas firmy, które chcą kupić takie rowery na potrzeby swoich pracowników, żeby ci w łatwy sposób mogli dojechać do pracy z określonych miejsc" - zauważyła Ciechomska. Dodała, że coraz więcej firm wyraża chęć montażu stacji z rowerami i traktuje je jako benefit dla swoich pracowników.
Rozwiązania sieci rowerowej, jak i inne z obszaru "smart mobility" są wyzwaniem dla samorządów, ponieważ wymuszają transformację infrastruktury.
"Mówię tutaj o ścieżkach rowerowych, tak żeby można było tymi rowerami jeździć. Tam, gdzie już jesteśmy (jako sieć ROOVEE S.A. - red.) i te rowery są wdrożone, tak te ścieżki są też sukcesywnie dodawane" - mówił Sytek. "Wdrożenie musi iść w parze z infrastrukturą miejską" - dodał.
Innym z wyzwań, o którym mówili eksperci jest integracja systemu transportowego. Według Ciechomskiej i Sytka sama komunikacja zbiorowa nie rozwiąże wszystkich problemów transportowych, dlatego kluczowe jest połączenie jej z innymi środkami transportu. Według nich integracja tych systemów i swoboda podróżowania to fundament mobilnego miasta przyszłości. "Taką funkcję mogą wkrótce pełnić platformy IoT, jak np. Platforma Zarządzania Miastem od Orange" - zauważyła Ciechomska.
mk/ mp/