Strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego zaapelowała o uregulowanie kwestii prawnych, związanych z finansowaniem jednostek samorządu terytorialnego, które tracą dochody w wyniku zmian granic administracyjnych.
Sprawę tę omawiano na przykładzie gminy Komprachcice w województwie opolskim. Po zmianie granic administracyjnych Opola z początkiem 2017 r. terytorium gminy pomniejszyło się o dwa sołectwa. W następstwie tej decyzji Komprachcice tracą ok. 3 mln złotych rocznie – wyjaśnił Serwisowi Samorządowemu PAP wójt Leonard Pietruszka.
„Przez te pięć lat daje to już kwotę 12 mln zł i to powoduje, że kryzys tylko się pogłębia” – powiedział w rozmowie telefonicznej.
Podczas październikowego posiedzenia KWRiST do prawnego rozwiązania takich sytuacji nawoływał m.in. sekretarz strony samorządowej w komisji, Marek Wójcik. „To jest dobry przyczynek, abyśmy usiedli na zespole ustrojowym do rozmów na temat tego, jak powinny rozliczać się nawzajem jednostki samorządu, kiedy następują zmiany w podziale administracyjnym. Były już wcześniej takie propozycje, warto byłoby do nich wrócić” – mówił.
Uczestniczący w posiedzeniu wiceminister finansów Sebastian Skuza poinformował, że rozmawiał już o tym z przedstawicielami gminy Komprachcice.
„Mieliśmy spotkanie z przedstawicielami gminy i analizujemy materiały. Wynika z nich, że gmina rzeczywiście została pokrzywdzona poprzez podział: najbardziej dochodowe sołectwa zostały odłączone od tej jednostki samorządu terytorialnego i z podziału rezerwy subwencji ogólnej gmina dostanie około 300 tys. zł” – powiedział.
Skuza poinformował, że analizowane są też inne możliwości regulowania takich kwestii oraz rozwiązania problemu Komprachcic. „Szukam rozwiązania i nie mówię, że na pewno będzie ono pozytywne, ale jest to realistyczne, że być może uda się dodatkowo tę jednostkę samorządu terytorialnego jakoś wzmocnić ze środków budżetowych w obszarze inwestycyjnym” – wskazał.
Odnosząc się do wypowiedzi wiceministra, wójt Pietruszka przekazał, że deficyt budżetu jego gminy wynosi 900 tys. zł.
„My nie domykamy budżetu na kwotę ponad 900 tys. zł i o taką kwotę wnioskowaliśmy, ponieważ taki deficyt mamy do końca roku w samej oświacie. Kwota 300 tysięcy nie pokrywa tego, oczywiście, w 100 procentach, bo jest to jedna trzecia tej dziury, ale bierzemy wszystko” – powiedział.
Zdaniem wójta prawne uregulowanie problemu utraty dochodów jednostek samorządu terytorialnego w związku ze zmianą granic administracyjnych to konieczność.
„Ustawodawca nigdzie nie zapisał do tej pory, jak postępować, kiedy dochodzi do zmiany granic i powstaje problem, co z majątkiem. Teraz są tylko dwa warianty. Albo gmina, która zabiera tereny, dogaduje się z tą drugą i robią to na zasadzie porozumienia, albo wariant siłowy, czyli gmina powiększona występuje do prezesa rady ministrów o zgodę na przejęcie majątku tej drugiej” – tłumaczy.
Pietruszka przypomniał, że w przypadku powiększenia granic Opola zgody na porozumienie z Komprachcicami nie było.
„Pięć lat temu obiecywano, że tak, na pewno już się teraz tym zajmiemy, jednak do tej pory nic w temacie się nie stało. Jeżeli posłowie dojdą do porozumienia i uregulują te tematy, to na 100 procent będzie to dotyczyło sytuacji na przyszłość. Do tyłu nikt się nie cofnie” – podsumował wójt Komprachcic w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP.
jjk