Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski apeluje o zwiększenie do 50 proc. puli środków unijnych na programy regionalne. Wnioskuje też o większe środki unijne dla Wielkopolski w nowym rozdaniu.
Jak wylicza w piśmie do ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski Jacek Gursz, Wielkopolska otrzyma w przeliczeniu na jednego mieszkańca nawet trzy razy mniej niż regiony wschodniej Polski.
„Apelujemy o zmianę proporcji alokowania środków z poziomu 60 proc. na programy krajowe i 40 proc. na programy regionalne, na poziom po 50 proc. na każde z nich” - czytamy w piśmie do ministra.
Samorządowcy deklarując, że rozumieją potrzebę finansowania wyzwań ogólnopaństwowych, wskazali jednocześnie, że to właśnie w regionach, w oparciu o sprawną administrację oraz trafną analizę potrzeb, realizowane są ważne dla społeczności lokalnych projekty infrastrukturalne. Przekonują, że decentralizacja dystrybucji środków, pozwoli na zwiększenie regionalnych alokacji i rozszerzenie możliwości prowadzonych działań.
SGiPW wnioskuje również o rozważenie przyznania Wielkopolsce z tzw. rezerwy programowej (z 7,1 mld euro) puli środków w takiej wysokości, aby zrekompensowało to ubytek wynikający z wejścia województwa do grupy regionów o poziomie dochodu na mieszkańca przekraczającym wartość 75 proc. PKB średniej w Unii Europejskiej.
Stowarzyszenie wyraziło zaniepokojenie proponowanym poziomem alokacji środków na realizację projektów w ramach Wojewódzkiego Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Wielkopolskiego. W piśmie do ministra Tadeusza Kościńskiego przewodniczący SGiPW zaznaczył, że samorządy zdają sobie sprawę z faktu, że wielkość dostępnych środków będzie mniejsza, niż w poprzedniej perspektywie.
Jednak według Gurszy, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej w perspektywie 2021-2027 dla Wielkopolski zaproponowało 1,07 mld euro, co stanowi aż o 56 proc. mniej niż w okresie 2014-2020.
„Przyznanie środków na realizację projektów w ramach WRPO na poziomie 306 euro w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest niewystarczające. Spowoduje to bardzo dużą dysproporcję między regionami w tej statystyce, ponieważ w porównaniu z regionami z Polski wschodniej jest to współczynnik nawet trzy razy mniejszy” – podkreśla Gursz.
Dodaje, że w debacie na temat Umowy Partnerstwa należy zwrócić również uwagę na dysproporcję wewnątrzregionalną, która dość znacząco dotyczy naszego województwa.
„Wielkopolska to region duży, w wielu płaszczyznach zróżnicowany pod względem rozwoju, siły nabywczej mieszkańca, czy wreszcie potrzeb przemyślanego skanalizowania środków pomocowych” – zaznacza Gursz. „Z jednej strony występuje tu prężnie rozwinięta aglomeracja poznańska, a z drugiej gminy pozbawione dobrej siatki komunikacyjnej o popegeerowskim rodowodzie. Fakt ten potwierdzają liczne analizy i raporty, które przez lata opracowywał Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego” – dodaje.
Zdaniem stowarzyszenia, przed podjęciem ostatecznych decyzji powinna mieć miejsce dogłębna weryfikacja dostępnych danych na temat sytuacji i zróżnicowaniu regionalnego, która pozwoliłaby wypracować bardziej precyzyjne wnioski, niż statystyka ogólna całego regionu, która – według samorządowców - dla tak dużego obszaru jest nieskuteczna i myląca.
Wcześniej zaniepokojenie pulą środków dla Wielkopolski wyraził marszałek regionu Marek Woźniak, który uznał, że zaprezentowane kwoty są „szokująco” niskie.
„Wielkopolska, pomimo niewątpliwego sukcesu rozwojowego, ma jeszcze bardzo wiele problemów do rozwiązania. W naszym regionie istnieją duże wewnętrzne dysproporcje, które wymagają prorozwojowych interwencji. Lista niezbędnych inwestycji jest bardzo długa, ich łączny koszt przekracza 10 mld euro” – wyliczył marszałek.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej podkreśla, że region przekraczając 75 proc. średniej UE PKB na mieszkańca w nowej perspektywie awansował według unijnej metodologii do kategorii regionów przejściowych. A to oznacza nieco mniej środków na politykę spójności, która ma za zadanie niwelować różnice w rozwoju pomiędzy regionami.
kic/