Pandemia Covid-19 i duża niepewność co do przyszłości – to zdaniem Leszka Świętalskiego, dyrektora biura Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej największe wyzwania dla samorządów w końcu mijającego roku.
„Bieżący rok dla samorządów był bardzo dynamiczny pod każdym względem. Z jednej strony trwająca w dalszym ciągu pandemia Covid-19, z drugiej – sprawy związane z budżetem i pozycją ustrojową samorządów” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP.
Jak wskazał, samorządowców niepokoją kwestie związane m.in. z Polskim Ładem, finansami publicznymi, oświatą i gospodarką odpadami. „To wszystko będzie skutkować w nadchodzącym roku i nie wiem, czy ktoś pokusi o wizje czy też przepowiednie, które byłyby bardzo pewne” – stwierdził.
W ocenie Świętalskiego mijający rok to także brak pewności w sprawie Umowy Partnerstwa, dotyczącej wykorzystania funduszy z budżetu UE na lata 2021-2027 oraz Krajowego Planu Odbudowy.
„Jest dużo niepewności ze względu na to, że w dalszym ciągu nie wiemy dokładnie, jak będzie z Umową Partnerstwa, co będzie z kwestią Krajowego Planu Odbudowy” – powiedział.
Samorządy wiejskie oczekują jednocześnie na rozwiązania w sprawie Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023 – 2027, który ma zapewnić środki na rozwój obszarów wiejskich – przypomniał.
Dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej przekazał, że w przyszłym roku życzyłby swoim kolegom samorządowcom zdrowia, odporności, a przede wszystkim optymizmu.
„Jako samorządowiec życzyłbym stabilizacji i żebyśmy jednak w dalszym ciągu wierzyli w samorząd i widzieli wszystko nie tylko w czarnych kolorach. Natomiast gdyby się okazało, że nasze optymistyczne podejście do otaczającej nas rzeczywistości nie starczy, to trzeba będzie życzyć wszystkim bardzo racjonalnego działania, rozsądnych decyzji i przede wszystkim spokoju, żeby nie szukać sytuacji ekstremalnych, żeby nie tracić pozycji dialogowych, bo jak strony ze sobą nie rozmawiają, to jest najgorzej” – powiedział Leszek Świętalski.
jjk