Czy straże gminne mogą nakładać mandaty na osoby łamiące nakaz noszenia maseczek; jakiego rodzaju wykroczenie popełniają ci, którzy nie stosują się do przepisów rozporządzenia Rady Ministrów - pyta administrację rządową Unia Metropolii Polskich.
UMP wystąpiła do ministrów spraw wewnętrznych oraz sprawiedliwości o zmianę przepisów dot. egzekwowania obowiązku zakrywania ust i nosa, zawartych w rozporządzeniach Rady Ministrów, wydanych z powołaniem na ustawę z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.
W piśmie Unia zwraca uwagę na problemy z wykładnią i realizacją przepisów. Podkreśla, że obostrzenia budzą poważne wątpliwości co do możliwości ich wyegzekwowania. "Stąd pytanie, czy określone w nim nakazy można traktować jako przepisy porządkowe, a np. straże gminne są podmiotem uprawnionym do stosowania postępowania mandatowego wobec ich łamania" - piszą miejscy samorządowcy.
Przypominają, że ustawa z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 wskazuje, że naruszenie zakazów epidemicznych to delikt administracyjny i podlega karze administracyjnej, nakładanej w drodze decyzji przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W związku z powyższym wystąpił problem, czy niestosowanie się do zakazów epidemicznych jest naruszeniem, które można kwalifikować jako czyn zabroniony w rozumieniu prawno-karnym? Jeśli tak, to za jakiego rodzaju wykroczenie należałoby karać sprawcę?
UMP zwraca też uwagę, że stanowisko wskazujące na zasadność stosowania, w tych przypadkach, przepisu art. 54 Kodeksu wykroczeń budzi zastrzeżenia. Przywołany przepis dot. naruszenia „przepisów porządkowych wydanych z mocy ustawy”, a zakazy epidemiczne zostały wprowadzone rozporządzeniami nie mają charakteru „przepisów porządkowych”. Uzasadnieniem dla powyższych wątpliwości są ostatnie postanowienia sądów odmawiające wszczęcia postępowań o ukaranie za złamanie nakazu zasłaniania nosa i ust (np. postanowienie Sądu Rejonowego w Kościanie z 3 czerwca br.), gdzie w uzasadnieniach przytoczone są w/w argumenty - argumentuje UMP.
Ponadto art. 43 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wskazuje jako podmioty wyznaczone do realizacji zadań z zakresu ochrony zdrowia publicznego w tym zakresie: Policję, Straż Graniczną, Inspekcję Sanitarną itd. Służby straży miejskich (gminnych) zostały pominięte. Straże miejskie (gminne), jako jednostki powołane w służbie społeczności lokalnej, każdego dnia spotykają się z łamaniem norm ustalonych przepisami władz państwowych. Starają się przekonywać osoby spotykane w komunikacji publicznej lub sklepach do przestrzegania obostrzeń związanych z obowiązkiem zasłaniania nosa i ust. Niestety, wątpliwa podstawa prawna dla możliwości nakładania mandatów karnych na osoby łamiące nakaz, znacząco zmniejsza efektywność ich działań - ubolewają prezydenci miast tworzących UMP.
"Unia Metropolii Polskich nie kwestionuje zasadności wprowadzenia obowiązku zakrywania twarzy jako jednego z działań, które ograniczają rozprzestrzenianie się pandemii. Jednak obowiązujące reguły prawne nie pozwalają na skutecznie ich egzekwowanie. Dodatkowo, nieuprawnione stosowanie postępowania mandatowego z jednej strony pociąga za sobą odpowiedzialność karną tytułem przekroczenia uprawnień, z drugiej może narazić samorządy na znaczne koszty, przypadku nałożenia mandatów karnych za brak noszenia maseczki zakrywającej usta i nos i późniejszego ich uchylania przez sądy" - czytamy w piśmie.
Przytaczając te argumenty, UMP uważa, że konieczne jest wprowadzenie zmian w przepisach, które wyeliminuje wątpliwości co do zakresu uprawnień straży miejskiej (gminnej) oraz pozostałych służb, w kontekście możliwości stosowania postępowania mandatowego przy naruszeniu obostrzeń wprowadzonych przedmiotowym rozporządzeniem.
woj/