W niedzielę, 11 maja, odbędzie się referendum ws. odwołania prezydentki Agnieszki Rupniewskiej i Rady Miasta Zabrze. Głosowanie potrwa w godz. 7-21.
Zgodnie z obwieszczeniem udostępnionym przez regionalną delegaturę Krajowego Biura Wyborczego, mieszkańcy otrzymają dwie karty do głosowania z pytaniami: „Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Agnieszki Małgorzaty Rupniewskiej Prezydenta Miasta Zabrze przed upływem kadencji?” oraz „Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Rady Miasta Zabrze przed upływem kadencji?”.
Aby głos został uznany za ważny, przy jednej z odpowiedzi („tak” lub „nie”) należy postawić znak „x”, tzn. co najmniej dwie przecinające się linie. Postawienie znaku w obu kratkach lub niepostawienie go w żadnej kratce spowoduje nieważność głosu. Na każdej karcie do głosowania powinny znajdować się dwie pieczęcie: obwodowej komisji ds. referendum oraz komisarza wyborczego.
Decyzją komisarza wyborczego powołano 89 obwodowych komisji ds. referendum w Zabrzu. W tym 12 odrębnych obwodów głosowania w domach pomocy społecznej oraz szpitalach.
Dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach Michał Fijałkowski poinformował PAP, że uprawnionych do głosowania jest 116,9 tys. osób.
Zgodnie z prawem wynik referendum będzie ważny, jeśli do urn pójdzie co najmniej 3/5 liczby wyborców, którzy wzięli udział w wyborze władz samorządowych Zabrza w 2024 r. W przypadku prezydentki to 25,9 tys., a w przypadku rady miasta 29,6 tys. osób.
„Różnica wynika z tego, że prezydent Zabrza została wybrana w drugiej turze wyborów samorządowych, w której frekwencja była inna niż w pierwszej turze, w której wybrano radę miasta” – wyjaśnił Fijałkowski.
Cisza referendalna zacznie obowiązywać w piątek o godz. 24.00 i potrwa do zakończenia głosowania w niedzielę o godz. 21.00. W tym czasie zabronione będą wszelkie formy prowadzenia kampanii referendalnej. „Cisza referendalna obejmuje również informacje dotyczące frekwencji, ponieważ jest ona wiążąca dla wyniku referendum” – podkreślił Fijałkowski.
Wśród powodów do odwołania prezydentki Zabrza i rady miasta grupa referendalna wymieniła m.in. zwolnienia grupowe w samorządowych jednostkach, podwyżki opłat lokalnych, rezygnację z organizacji cyklicznych wydarzeń kulturalnych oraz przedłużający się proces prywatyzacji Górnika Zabrze.
Agnieszka Rupniewska broniła się przed zarzutami wskazując m.in. na to, że przejęła miasto w bardzo złej sytuacji finansowej i musiała ratować je przed bankructwem. Podkreślała, że udało się jej pozyskać 354 mln zł pożyczki z Ministerstwa Finansów. W rozmowie z PAP zadeklarowała gotowość do dalszego zarządzania miastem.
Wybory samorządowe w Zabrzu Rupniewska wygrała w 2024 r. jako kandydatka KWW Koalicja Obywatelska. Choć startowała z poparciem KO, to nie należy do żadnej partii politycznej. W drugiej turze otrzymała 57,85 proc. głosów. Pokonała swoją wieloletnią poprzedniczkę Małgorzatę Mańkę-Szulik, która kierowała miastem od 2006 r.
Wcześniej Rupniewska spędziła jedną kadencję w Radzie Miasta Zabrze. W 2018 r. również spotkała się w drugiej turze wyborów samorządowych z Mańką-Szulik, jednak przegrała – otrzymała 48,41 proc. głosów. Ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Przed objęciem urzędu zarządzała prywatną firmą z branży przemysłowej.
Dotychczas w woj. śląskim przeprowadzono dwa referenda, które zakończyły się odwołaniem władz samorządowych. W 2009 r. mieszkańcy odwołali prezydenta Częstochowy Tadeusza Wronę, a w 2012 r. prezydenta Bytomia Piotra Koja wraz z radą miejską.
Bez powodzenia w 2009 r. próbowano odwołać prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza wraz z radą miasta, w 2012 r. prezydent Rudy Śląskiej Grażynę Dziedzic wraz z radą miasta, a w 2017 r. prezydenta Bytomia Damiana Bartylę. We wszystkich trzech przypadkach frekwencja podczas referendum okazała się zbyt niska.
pato/ mok/