W kończącej się kadencji powiat pszczyński pozyskał prawie 60 mln zł ze źródeł zewnętrznych. To były dobre cztery lata – mówi starosta pszczyński Paweł Sadza
W kończącej się kadencji powiat pszczyński oraz jego jednostki organizacyjne pozyskały prawie 60 mln zł ze źródeł zewnętrznych. - To były dobre cztery lata – przyznaje starosta pszczyński Paweł Sadza.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego po połowie tego roku bezrobocie w województwie śląskim osiągnęło poziom 9,9 proc.
Jeden z najniższych wskaźników w regionie - wynoszący 5,5 proc. - odnotowano w powiecie pszczyńskim. Poza aktywnością przedsiębiorców, jest to efekt intensyfikacji działań powiatowych służb zatrudnienia.
W ciągu minionej kadencji kwota środków, które trafiły do powiatu na aktywizację osób bezrobotnych, zwiększyła się trzykrotnie. PUP pozyskał m.in. ponad 6,5 mln zł na realizację projektu „Znajdź właściwy kierunek”, w ramach którego pomocą objęte zostały osoby o szczególnej sytuacji na rynku pracy, m.in. do 30. i powyżej 50. roku życia.
W ramach wartego 2,3 mln zł projektu „Mam pracę - mam zawód w regionie” wsparcie uzyskało ponad 650 uczniów z powiatu pszczyńskiego. Szkolenia objęły również nauczycieli. Za blisko milion złotych wdrożono nowatorskie sposoby doskonalenia zawodowego pedagogów, z których skorzystało blisko 700 nauczycieli z powiatu.
Kilkumilionowe inwestycje w powiatowej oświacie objęły również infrastrukturę. W Powiatowym Zespole Szkół nr 2 Pszczynie wykonano gruntowną modernizację systemu grzewczego (1,4 mln zł), inne placówki przeszły kompleksową termomodernizację. Odnowiono szkolne boisko przy Liceum Ogólnokształcącym im. B. Chrobrego w Pszczynie, rozpoczął się remont drugiego przy PZS nr 1.
Wiele placówek udało się doposażyć. Szkoły zyskały nowoczesne materiały dydaktyczne i wyposażenie pracowni zawodowych za ponad 300 tys. zł.
- Postawiliśmy na rozwój infrastruktury i wyposażenia szkół o kierunkach technicznych, dzięki temu uczniowie mają zdecydowanie lepsze warunki do nauki, a samorząd powiatowy ponosi niższe koszty – podkreśla starosta pszczyński Paweł Sadza.
Jedną z najważniejszych społecznie inwestycji była budowa nowej siedziby dla domu dziecka, postawienie trzech budynków kosztowało prawie 3 mln zł.
W sumie w ciągu minionych czterech lat wybudowano lub wyremontowano 10 budynków należących do powiatu, to pozwoliło zrezygnować z dzierżawy obiektów i ograniczyć koszty funkcjonowania administracji.
Jednocześnie systematycznie spłacano długi szpitala sięgające jeszcze w 2010 r. 30 mln złotych - dziś zadłużenie zmalało do 5 mln. Jak Podkreśla starosta, to efekt współpracy rady powiatowej ze starostą i zarządem powiatu oraz skutecznego zaciskania pasa.
„Warto zaznaczyć, że nie zrezygnowaliśmy w tym samym czasie z poszukiwania środków na inwestycje z funduszy unijnych” - zauważa Paweł Sadza.
Rzeczywiście w kadencji 2010-2014 powiat pszczyński zrealizował wiele inwestycji m.in. drogowych. Największą z nich była przebudowa dróg powiatowych (Hallera i Złote Łany) za 8,33 mln zł, z czego 6,86 mln zł pochodziło ze środków unijnych. Udało się całkowicie wyremontować prawie 30 km dróg powiatowych.
Pozyskanie środki pochodziły z Unii Europejskiej, ale wykorzystano również wsparcie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych czy środków na usuwanie skutków powodzi. Łącznie na drogi powiatowe wydano blisko 60 mln zł.
Urzędnikom udało się też stworzyć siatkę połączeń komunikacji powiatowej, dzięki której z każdej gminy powiatu można się dostać do centrum Pszczyny i z powrotem. Kolejnym krokiem było opracowanie projektu centrum przesiadkowego w Pszczynie. Inwestycja ma już zapewnione finansowanie w wysokości blisko 9 mln zł i powstanie - jak zapewnia starosta Paweł Sadza - w latach 2016-2018.
W tym roku powiat pszczyński rozpoczął współpracę z włoską prowincją Lecce. To pierwsza w historii samorządu umowa o partnerstwie zagranicznym. - Otworzyliśmy się na taką współpracę, bo przede wszystkim daje możliwość współpracy młodzieży szkolnej obu krajów – zaznacza starosta.
W powiecie zdecydowano, by stworzyć urząd, który będzie bardziej przyjazny mieszkańcom. Wprowadzono elektroniczny system kolejkowy, otwarto punkt odbioru paszportów, ujednolicono tablice w budynku starostwa, a do dyspozycji mieszkańców oddano Punkt Obsługi Klienta, w którym każdy może uzyskać informacje dotyczącą załatwianych spraw. - To były dobre cztery lata – przyznaje starosta pszczyński.
Źródło: Centrum Prasowe PAP