Informacja zawarta w utworzonych już systemach centralnych powinna być dostępna na równych prawach dla wszystkich przedstawicieli administracji publicznej - uważają przedstawiciele samorządów uczestniczący w V Forum Informatyki w Administracji
Rola informatyki w Polsce będzie systematycznie rosła, bo taki stan rzeczy wymuszą na naszym kraju warunki zewnętrzne, w tym członkostwo w Unii Europejskiej - przewidują uczestnicy rozpoczętego we wtorek w Warszawie dwudniowego V Forum Informatyki w Administracji.
Jak podkreślił Przewodniczący Rady Informatyzacji, prof. Ryszard Tadeusiewicz, wzrost znaczenia informatyki nastąpi bez względu na to, jaki rząd i jaka koalicja będą kierowały naszym krajem.
"Minister odpowiedzialny za informatyzację powinien mieć kompetencje szersze niż inni ministrowie, bo informatyzacja wiąże się ze wszystkimi resortami. Bez wysokiego umocowania, np. bezpośrednio przy premierze, tego urzędu nie da się skutecznie prowadzić działań koordynacyjnych" - powiedział PAP, członek Rady Informatyzacji, Jan Maciej Czajkowski.
Informacja zawarta w utworzonych już systemach centralnych powinna być dostępna na równych prawach dla wszystkich przedstawicieli administracji publicznej i bez przeszkód pomiędzy nimi przepływać. - uważają przedstawiciele samorządów.
Uczestnicy Forum dowodzili, że usługi telekomunikacyjne w Polsce są słabo rozwinięte i za drogie. Jak wynika z opublikowanych przez Krajową Izbę Informatyki i Telekomunikacji danych za swój przeciętny roczny dochód Polacy są w stanie kupić niespełna 9 tzw. "koszyków usług telekomunikacyjnych" podczas kiedy Czesi i Węgrzy przeszło dwa razy tyle, czyli w granicach 19, Hiszpanie 34, a Niemcy ponad 55. Z tych samych danych wynika, że w naszym kraju 34 proc. gospodarstw domowych posiada komputer, a dostęp do internetu ma zaledwie 24 proc. obywateli. (PAP)