Krajowe projekty unijne wdrażane są szybciej niż regionalne; część województw musi zdecydowanie przyspieszyć - wskazuje Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.
Projekty unijne zarządzane przez rząd wdrażane są szybciej niż te zarządzane przez województwa; widać to w liczbie zawartych umów jak i rozliczonych środków; część województw musi zdecydowanie przyspieszyć - wskazuje Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.
Resort inwestycji poinformował, że do 31 lipca 2018 roku, we wszystkich programach na lata 2014-2020 złożono około 89 tysięcy wniosków o dofinansowanie na kwotę 546,4 miliarda złotych; 337,9 miliarda złotych z tej kwoty to dofinasowanie unijne.
"Gdybyśmy wszystkie rozpatrzyli pozytywnie, nie byłoby już czego dzielić, bo to 101 procent przyznanej nam puli" – poinformował minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. "Druga dobra wiadomość dotyczy inwestycji, które już się toczą. 200 miliardów złotych z unii pracuje już w gospodarce, czyli ma odzwierciedlenie w podpisanych umowach. Jeśli wyobrazilibyśmy sobie, że Polska dostała z UE 10 euro, to wykorzystaliśmy już 6" – powiedział Kwieciński.
Z beneficjentami podpisano umowy na 38 tysięcy inwestycji. Wartość wydatków rozliczonych przez osoby, firmy, samorządy, uczelnie itd., korzystające z dotacji to ponad 79,1 mld zł, z czego 55,7 mld zł pochodzi z UE. To 17 proc. puli dla Polski na lata 2014-2020.
MIiR podnosi, że programy krajowe (zarządzane przez rząd i podległe mu instytucje) wdrażane są szybciej niż regionalne (zarządzane przez województwa). "Widać to zarówno na poziomie umów, jak i pieniędzy rozliczonych przez beneficjentów: marszałkowie podpisali umowy na 55 procent przyznanych im funduszy, a instytucje rządowe na 63 procent, marszałkowie rozliczyli z beneficjentami 13 procent funduszy, a instytucje rządowe 19 procent" - wskazuje ministerstwo.
Szef resortu podkreśla, że pomiędzy województwami są także spore dysproporcje. "Jeśli weźmiemy pod uwagę tempo rozliczania funduszy z beneficjentami to najlepiej radzą sobie: opolskie, podkarpackie i dolnośląskie. Zdecydowanie przyspieszyć muszą warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie i podlaskie" – ocenił Kwieciński cytowany w komunikacie MIiR.
Województwo opolskie rozliczyło 21 procent dostępnych funduszy, a podkarpackie i dolnośląskie – 17 procent. W przypadku województw warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego i podlaskiego jest to odpowiednio 10,5, 9,6 oraz 9,4 procenta.
Ministerstwo przedstawiło też porównanie wdrażania funduszy unijnych w programach regionalnych (RPO) i krajowych (KPO) obecnie i w analogicznym okresie perspektywy 2007-2013. Porównywane dane dotyczą końca czerwca 2011 i 2018 r.
W czerwcu 2011 r. marszałkowie mieli wykorzystane 66,6 proc. pieniędzy w zarządzanych przez siebie programach na lata 2007-2013, a na koniec czerwca 2018 r. – 53,7 proc. funduszy na lata 2014-2020. W czerwcu 2011 r. rząd wykorzystał 55,3 proc. pieniędzy w zarządzanych przez siebie programach, a na koniec czerwca 2018 r. – 62,9 procent. W przypadku rozliczeń z Komisją Europejską, w czerwcu 2011 r. marszałkowie rozliczyli 33,1 proc. pieniędzy w zarządzanych przez siebie programach, a na koniec czerwca 2018 r. – 11,9 proc. W czerwcu 2011 r. rząd rozliczył 17,4 proc. pieniędzy w zarządzanych przez siebie programach, a na koniec czerwca 2018 r. – 19,2 proc.
js/