Jak dobrze zaplanować strategię regionu? Jak stworzyć jego markę i ściągnąć do siebie inwestycje? Na te pytania odpowiedzi szukali we wtorek dolnośląscy samorządowcy, którzy uczyli się marketingu regionalnego - czytamy na łamach "Gazety Wyborczej Wrocław".

Wczoraj do Wrocławia przyjechało trzydziestu sześciu przedstawicieli samorządów lokalnych i organizacji pozarządowych. O tym, jak swoją strategię planowały Włochy, opowiadał im wczoraj Valentino Piana z włoskiego Związku Izb Handlu, Przemysłu, Rzemiosła i Rolnictwa: - Ważne, żeby region postawił na konkretną specjalizację, np. turystykę, i stworzył swoją markę. To cieszy, gdy w regionie pojawia się nowy inwestor, który chce postawić duży hotel, jednak ciekawiej jest, gdy otwierają się małe, rodzinne przedsiębiorstwa. Bo to nadaje charakter całemu regionowi.

Zdaniem Krzysztofa Oleka z Instytutu Biznesu samorządom brakuje przede wszystkim wieloletniej strategii marketingowej: - Często mają plany rozwoju, które są niespójne i nieefektywne.

Jakie wnioski płyną z tego dla uczestników seminarium? - Szkoda, że takie szkolenia nie były organizowane wcześniej, przed składaniem wniosków o dotacje unijne. Odnoszę wrażenie, że wiele samorządów rzuciło się na pieniądze, ale dokładnie nie zaplanowało inwestycji - mówi Lesław Łysiak ze starostwa powiatowego w Kłodzku.