Nie jest rolą tego rządu i ministra, aby utrudniać życie lekarzy>>
Minister zdrowia Ewa Kopacz zapewniła, że lekarze, wprowadzeni w błąd przez osoby nieuprawnione do korzystania z refundacji leków, nie będą odpowiadali finansowo za wypisywanie recept.
Kopacz, która wzięła w poniedziałek udział w VII Forum Rynku Zdrowia, odniosła się do kontrowersji, które wzbudzają niektóre zapisy ustawy refundacyjnej dotyczące kar finansowych dla lekarzy za wypisanie recepty nieuzasadnionej względami medycznymi albo niezgodnej z uprawnieniami pacjenta lub niezgodnej z listą leków refundowanych (mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia).
Według prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Macieja Hamankiewicza oburzenie środowiska lekarskiego wywołuje fakt, że wystawienie recept osobie nieuprawnionej ma skutkować nałożeniem kar umownych i obowiązkiem zwrotu kwoty refundacji.
Minister zdrowia zapewniła, że zgodnie z przepisami ustawy refundacyjnej lekarz wprowadzony w błąd przy wypisywaniu recepty nie będzie ponosił odpowiedzialności finansowej, a karani będą tylko ci, "którzy nie dopełnili obowiązku lub złamali prawo". "W artykule 9. ustawy refundacyjnej jest wyraźnie zapisane to, czego nie ma w tej chwili, że w wypadku, gdy lekarz zostanie wprowadzony w błąd przez osoby trzecie lub pacjenta, nie odpowiada swoim majątkiem za tę wypisaną receptę" - wyjaśniła Kopacz.
"Nie jest rolą tego rządu i ministra, aby utrudniać życie lekarzy. Przez cztery lata nie mieliście państwo pokazówek, nie mieliście dręczenia, a wręcz przeciwnie: wtedy, kiedy trzeba było rozmawiać, godzinami toczyły się rozmowy" - powiedziała. (PAP)