Nie wszystkie RIO były zgodne w sprawie trzynastek za 2005 rok. Wypłata dla byłego burmistrza Malborka znalazła finał w sądzie administracyjnym. Wbrew oczekiwaniom – wyrok był dla samorządowca niekorzystny
Nie wszystkie RIO były zgodne w sprawie trzynastek za 2005 rok. Wypłata dodatkowego wynagrodzenia rocznego dla byłego burmistrza Malborka znalazła finał dopiero w sądzie administracyjnym. Wbrew oczekiwaniom – wyrok był niekorzystny.
Marzec 2006 roku był przynajmniej pod jednym względem szczególny dla najważniejszych osób w samorządach. W tym czasie opublikowane zostało orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, w którego wynikało, że wójtom, starostom, marszałkom, sekretarzom i skarbnikom trzynastki odebrano niesłusznie i prawo do dodatkowego wynagrodzenia rocznego należy im się w całej rozciągłości.
Gminy zmieniały wówczas budżety i jeszcze w przewidzianym prawem terminie wypłacały wynagrodzenia za 2005 i połowę 2004 roku. Wszelkie wątpliwości rozwiewało stanowiska Związku Miast Polskich, ale przede wszystkim Krajowej Rady RIO, które stwierdziła wyraźnie, że regionalne izby obrachunkowe wypłat zaległych trzynastek kwestionować nie będą. Rzeczywistość okazała się jednak bardziej skomplikowana.
31 marca 2006 ówczesny burmistrz Malborka wydał zarządzenie o przesunięciu środków budżetowych z przeznaczeniem na trzynastki. W sumie 32,3 tys zł. Zareagowała regionalna izba obrachunkowa w Gdańsku, a jej argumenty podzielił wojewódzki sąd administracyjny.
- Wszystkie RIO są w zakresie swojego orzekania są niezależne – przypomina Henryk Ledóchowski, prezes RIO w Gdańsku. - My uznaliśmy jako kolegium, że Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się co do skutków wyroku w tej sprawie jasno – eliminacja z obrotu prawnego niekonstytucyjnych przepisów nie powoduje konieczności zwrotu niewypłaconego dodatkowego wynagrodzenia rocznego.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że kilka miesięcy przed wyrokiem sądu administracyjnego w podobnych sprawach zapadały orzeczenia sądów powszechnych – tym razem dla samorządowców korzystne.
- Sądownictwo administracyjne i powszechne są niezależne – przypomina Henryk Ledóchowski. - Jeżeli osoby, którym naszym zdaniem trzynastki wypłacono bezprawnie, wystąpią do sądu powszechnego, być może uzyskają korzystny dla siebie wyrok – przyznaje.
Znaczenie wyroku w sprawie Malborka zapewne nie będzie powszechne. RIO w Gdańsku zakwestionowało decyzję burmistrza wkrótce po jej wydaniu, tymczasem wypłaty w pozostałych samorządach województwa pomorskiego odbyły się bezboleśnie.
- Sąd nie badał decyzji o wypłaceniu trzynastek z punktu widzenia praw pracowniczych – mówi sekretarz miasta, Piotr Szwedowski. - Nie mnie to oceniać, ale być może chodziło o sposób formalnego załatwienia tej sprawy.
Wskazuje na to również wypowiedź szefa pomorskiej RIO. - Kwestionowaliśmy jedynie te zmiany w uchwałach budżetowych, które wyraźnie odnosiły się do wypłat trzynastek za 2004 lub 2005 rok – podkreśla Henryk Ledóchowski.
Jak zapewnia sekretarz Malborka w tym roku wypłaty trzynastek odbyły się już bez przeszkód. Wątpliwości mogły dotyczyć jedynie momentu od którego należy liczyć okres brany pod uwagę przy obliczaniu trzynastek dla poprzednich władz. - Uwzględniliśmy wynagrodzenia pobierane od 1 stycznia 2006 roku – mówi Piotr Szwedowski.
Daniel Pawluczuk
d.pawluczuk@pap.pl