Dobrowolnej karze roku więzienia poddali się dwaj główni oskarżeni o próbę skorumpowania wiceprezydenta Inowrocławia. Mężczyźni proponowali samorządowcowi 23 tys. zł za korzystną dla nich decyzję - poinformowano we wtorek w inowrocławskim sądzie.
Roman N. i Zbigniew C. namawiali wiceprezydenta Inowrocławia Jacka Olecha, aby miasto zrezygnowało z kar umownych nałożonych na firmę Zbigniewa C. Budowała ona komunalne wysypisko śmieci, ale nie zdołała dotrzymać ustalonych terminów zakończenia inwestycji. Wiceprezydent powiadomił o proponowanych łapówkach prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Kolejne spotkanie z biznesmenami zostało potajemnie nagrane.
"Zbigniew C. i Roman N. dobrowolnie poddali się karze. Według sądu, karą adekwatną do popełnionego przez nich czynu jest rok bezwzględnego pozbawienia wolności i grzywna" - poinformowano w sądzie rejonowym w Inowrocławiu. Oskarżeni podczas śledztwa spędzili w areszcie sześć miesięcy więc mają szansę uniknąć powrotu za kraty. Wiceprezydent Olech uznał wyrok za "bardzo łagodny". (PAP)