Mieszkanka domu, w którym na podstawie uchwały rady miejskiej działa sklep z alkoholem, nie zaskarży skutecznie tego aktu do sądu administracyjnego. Może wytoczyć sprawę przed sądem powszechnym. Tak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny - pisze Danuta Frey w "Rzeczpospolitej".
.
Uchwałą, podjętą jeszcze w 1992 r. na podstawie ówczesnej ustawy o samorządzie terytorialnym, przepisów wprowadzających kodeks pracy oraz tzw. ustawy kompetencyjnej, Rada Miejska w Zamościu ustaliła minimalny czas pracy placówek handlu detalicznego, gastronomicznych i usługowych. W 2004 r. mieszkanka tego miasta, Grażyna Sz., wezwała do zmiany uchwały, zezwalającej na funkcjonowanie do późna w nocy niektórych sklepów, sprzedających m.in. alkohol.
Narusza to uprawnienia właścicieli mieszkań sąsiadujących z taką placówką i powoduje konkretne uciążliwości. Do sklepu, działającego w jej domu, kilkanaście razy dziennie przywożony jest towar, alkohol sprzedaje się w godzinach nocnych, a klienci ustawicznie zakłócają spokój.
Rada odpowiedziała, że uchwała jest zgodna z prawem. Przepisy ustawy wprowadzającej kodeks pracy uprawniają gminy do ustalania minimalnego czasu pracy placówek handlowych.
Grażyna Sz. wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie na podstawie art. 101 ustawy o samorządzie gminnym.
Przepis ten przewiduje, że każdy, czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą organu gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może wnieść skargę do sądu administracyjnego.
WSA jednak skargę oddalił. W jego ocenie Grażyna Sz. nie miała w zaskarżeniu uchwały interesu prawnego, a jedynie faktyczny.
W skardze kasacyjnej od tego wyroku Grażyna Sz. zarzuciła, że sąd błędnie zinterpretował art. 101. Źródłem jej interesu prawnego jest ogólna norma, zawarta w art. 140 i 144 kodeksu cywilnego. Określają one treść prawa własności i prawa właścicielskie. Kwestionowana uchwała narusza je.
Naczelny Sąd Administracyjny nie przyjął jednak tego punktu widzenia. Podkreślił wprawdzie, że wykładnia art. 101 od lat budziła, i budzi nadal, wiele kontrowersji - lecz oddalił skargę kasacyjną. Niewątpliwie uchwała, ustalająca czas pracy handlu, dotyczy sprawy z zakresu administracji publicznej. Interes prawny, upoważniający do jej zaskarżenia, musi być jednak bezpośredni i realny.
- Jeżeli można domagać się realizacji jakichś oznaczonych praw poprzez możliwość wytaczania powództw cywilnych, czyli poprzez ochronę cywilnoprawną przed sądem powszechnym, to nie wchodzi w grę ochrona publicznoprawna z art. 101 przed sądem administracyjnym - powiedział sędzia Ludwik Żukowski (sygn. I OKS 715/05).
Wyrok jest prawomocny.
Danuta Frey