Dyrektor szpitala wojewódzkiego w Suwałkach wycofał wniosek o czasowe zawieszenie działalności szpitala. Jak mówi, podjął taką decyzję, gdyż nie rozwiąże to trudnej sytuacji finansowej placówki, a wręcz ją pogorszy.
Dyrektor ma też wciąż nadzieję na porozumienie z lekarzami w sprawie czasu ich pracy i wynagrodzenia. Na razie większość lekarzy pracuje normalnie do końca stycznia, kiedy to kończy się czas ich wypowiedzeń z umów na dyżury kontraktowe. Najtrudniejsza sytuacja jest na oddziale neurologii. Zgodnie z prawem neurolodzy wykorzystali już prawie wszystkie godziny swoich dyżurów.
Od środy 16 stycznia na oddziale, gdzie jest ponad 40-stu pacjentów może nie być opieki medycznej. Tymczasem dyrektor Dariusz Górki mówi, że nie może dojść do porozumienia z medykami.
- Nie jestem w stanie spełnić żądań płacowych neurologów - dodaje. Prawdopodobnie dzisiaj rozmowy będą kontynuowane.
Źródło: Wrota Podlasia