Ambiwalentnie podchodzimy do kwestii wzrostu wynagrodzeń nauczycieli; konieczne są zmiany, które powiążą pensje z poziomem nauczania - wskazuje Związek Powiatów Polskich.
Ambiwalentnie podchodzimy do kwestii wzrostu wynagrodzeń nauczycieli; konieczne są zmiany, które powiążą pensje z poziomem nauczania - wskazuje Związek Powiatów Polskich.W środę w Warszawie rozpoczęło się XXV Zgromadzenie Ogólne Związku Powiatów Polskich. Samorządowcy przyjęli m.in. stanowisko w sprawie finansowania systemu oświaty.
„Ambiwalentnie podchodzimy do kwestii wzrostu wynagrodzeń nauczycieli. Z jednej strony w pełni zgadzamy się z tym, że nauczyciel powinien godnie zarabiać” – czytamy w stanowisku.
Samorządowcy wskazują, że jest to odpowiedzialny zawód, a brak konkurencyjnego wynagrodzenia będzie zniechęcał najlepszych absolwentów kierunków nauczycielskich do pracy w zawodzie.
„Z drugiej jednak strony nasze dotychczasowe doświadczenia pokazują, że konsekwencje podwyżek – wbrew zapewnieniom resortu edukacji – spadają na budżety poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego” - zauważają przedstawiciele powiatów.
Ich zdaniem niezbędna jest nowelizacja art. 30 ust. 8 Karty Nauczyciela, zgodnie z którym „Środki niezbędne na średnie wynagrodzenia nauczycieli (…) zagwarantowane są przez państwo w dochodach jednostek samorządu terytorialnego”.
„Konieczne jest jednoznaczne dookreślenie, że powinno się to odbywać poprzez część oświatową subwencji ogólnej” – uważa ZPP.
Związek nawiązał również do toczących się w Centrum Dialogu Społecznego negocjacji płacowych z nauczycielskimi związkami zawodowymi, podczas których strony rozmów zgodziły się, że potrzebna jest reforma systemu wynagradzania nauczycieli.
„Z pewnością system finansowania wynagrodzeń nauczycieli musi być przeanalizowany i zmieniony. Nie ulega to wątpliwości. (…) Mechanizm finansowania wynagrodzeń nie jest jednak wyodrębnionym elementem. Stanowi część systemu finansowania edukacji w państwie i szerzej – całościowej organizacji tego systemu i zarządzania nim” – zaznacza ZPP.
Według Związku konieczne są zmiany, które powiążą wynagradzanie w oświacie „w sposób realny, a nie deklaratywny z osiąganym poziomem nauczania”.
„Dziś oba te czynniki niewiele mają wspólnego. Tymczasem powinny być ze sobą nierozerwalnie połączone i wzajemnie zależne” – podkreślają starostowie.
W opinii ZPP po bardzo dużym wsparciu dla rodziny i wychowania dzieci, wprowadzonym przez obecny rząd i parlament, drugim krokiem powinno być podwyższenie poziomu nauczania.
„Jako powiaty jesteśmy gotowi podejmować wszystkie niezbędne działania służące temu celowi. Wobec konstrukcji systemu dochodów nie jesteśmy jednak w stanie przeznaczać znaczących kwot ze środków własnych na finansowanie działania oświaty. Po prostu tych środków nie mamy” – kwituje ZPP, zaznaczając przy tym, że oczekuje od rządu gotowości do debaty.
aba/
Czytaj też:
Nie naszym kosztem