W wyniku reformy 6,5 tys. nauczycieli straciło pracę, a ponad 18,5 tys. ma ograniczony etat i pensję lub przeszło w stan nieczynny - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz
W wyniku reformy 6,5 tys. nauczycieli straciło pracę, a ponad 18,5 tys. ma ograniczony etat i pensję, pracuje w kilku szkołach lub przeszło w stan nieczynny - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes ZNP przedstawił dane dotyczące ruchu kadrowego w oświacie w związku z reformą edukacji. Źródłem informacji były arkusze organizacyjne szkół i aneksy z września. „Nie są to, niestety, dane z całego kraju, ponieważ nie wszystkie organy prowadzące nam je udostępniły” – zaznaczył Broniarz.
Jak dodał, autorzy reformy edukacji zapewniają, że jest praca dla nauczycieli. „Jeśli przejrzymy oferty pracy na stronach kuratorów oświaty okaże się, że +praca dla nauczycieli+ to często propozycje typu: jedna, dwie, trzy godziny tygodniowo. Na przykład dwie godziny: dla germanisty w Daleszycach, dla anglisty w Łoniowie, dla geografa w Kłębowie, dla fizyka w Rydzewie. To są oferty, które jeszcze dziś rano można było znaleźć na stronach kuratorów oświaty” – podkreślił.
Broniarz poinformował, że w wyniku reformy 6,5 tys. nauczycieli straciło pracę, a ponad 18,5 tys. ma ograniczony etat i pensję, pracuje w kilku szkołach lub przeszło w stan nieczynny. „Ci nauczyciele pracują na pół, ćwierć lub cząstkę etatu. Ich sytuacja finansowa dramatycznie się pogorszyła, mają o wiele niższą pensję. To także osoby pracujące w kilku szkołach. Do tego grona należą także osoby, które z powodu reformy przeszły w stan nieczynny. Natomiast ponad 2,3 tys. osób zdecydowało się na emeryturę lub świadczenie kompensacyjne” – powiedział.
Prezes ZNP przypomniał także, że pierwsze szacunki dotyczące skutków kadrowych reformy, przedstawione przez Związek kilka miesięcy temu, różnią się od stanu obecnego.
„Ale proszę pamiętać, że nie nastąpiło cudowne ocalenie nauczycieli w związku z likwidacją gimnazjów. Tylko te gimnazja będą zamykane na przestrzeni trzech lat. W tym roku mamy do czynienia z pierwszą turą zwolnień. Kolejne będą w roku 2018 oraz, naszym zdaniem, największe w roku 2019, kiedy wraz z opuszczeniem tych szkół przez ostatni rocznik gimnazjalistów z edukacyjnej mapy znikną gimnazja” – stwierdził.
Źródło: ZNP
dap/