Zaproponowane w reformie dochodów JST nowe udziały samorządów w PIT i CIT są niekorzystne dla miast na prawach powiatu – uważa Krzysztof Mączkowski, skarbnik Łodzi. Jego zdaniem największe miasta powinny mieć zwiększone udziały w tych podatkach w stosunku do gmin i powiatów, z uwagi na większą ilość realizowanych zadań.
Podczas debaty poświęconej reformie finansów samorządowych skarbnik Łodzi skrytykował zaproponowane przez resort finansów wskaźniki udziału samorządów w dochodach podatników.
Zgodnie z założeniami reformy udział w dochodach PIT podatników zamieszkałych na obszarze danej JST ma wynieść: dla gmin - 6,5 proc., dla powiatów - 1,6 proc., dla miast na prawach powiatu - 8 proc., a dla województw - 0,145 proc.
Z kolei udział w dochodzie podatników CIT mających siedzibę na obszarze JST ma wynieść odpowiednio: dla gmin – 1,2 proc., dla powiatów - 1,35 proc., dla miast na prawach powiatu – 1,32 proc., dla województw - 2,58 proc.
Zdaniem skarbnika Łodzi to nieporozumienie, że największe miasta mają mniejsze udziały w PIT niż łącznie gminy i powiaty oraz niższe udziały w CIT od powiatów.
„Może będzie jakieś uzasadnienie tego w samej ustawie, ale na dzień dzisiejszy ja nie jestem w stanie zrozumieć sytuacji, w której duże miasta, które pełnią też często role metropolitalne, mają dodatkowe wydatki związane na przykład z kulturą, mają taki udział” – wskazał Mączkowski.
Skarbnik Łodzi zauważył m.in. że do działalności teatrów, z których korzystają mieszkańców ościennych gmin, największe miasta dopłacają ok. 70 proc, a do komunikacji miejskiej ok. 60-70 proc.
Zdaniem skarbnika, szacując te wskaźniki, należało wyjść od zadań realizowanych przez samorządy. „Jako miasta na prawach powiatu mamy przede wszystkim takie same zadania gminne, takie same zadania powiatowe, a do tego mamy dodatkowe zadania. Mamy na utrzymaniu drogi wojewódzkie i drogi krajowe. Ja nie widzę tutaj żadnego wsparcia dla miast na prawach powiatu i tego obszaru naszej działalności” – skarżył się Mączkowski.
Skarbnik Łodzi ocenił, że „w takim układzie wydzielenie w planowanej reformie miast na prawach powiatu jako oddzielnej kategorii będzie niekorzystne”.
Mączkowski zwrócił też uwagę, że miasta na prawach powiatu są w projektowanej reformie wyłączone z części subwencji wyrównawczej, gdzie wskaźnik zamożności jest poniżej 80 proc. wskaźnika dla wszystkich miast.
„To oznacza, że z 66 miast na prawach powiatu większość będzie pozbawiona subwencji wyrównawczej. Nie otrzyma jej też część miast średnich” – ocenił skarbnik Łodzi.
„Biorąc pod uwagę, że miasta na prawach powiatu mają dodatkowe zadania pełniąc rolę metropolitalne, (…) To te rozwiązania dla miast na prawach powiatu są niekorzystne. Miasta na prawach powiatu powinny mieć zwiększone w stosunku do gmin i powiatów udziały w PIT i CIT. I w tym kierunku to powinno iść w związku ze zwiększeniem zadań. Natomiast pomniejszenie PIT-u i CIT-u i potraktowanie nas jeszcze gorzej niż gmin i powiatów jest nie do zaakceptowania” – podsumował skarbnik.
W odpowiedzi wiceminister finansów Hanna Majszczyk zapowiedziała, że w załączony do projektowanej ustawy OSR będzie dotyczyć wszystkich JST, „właśnie aby uniknąć takich nieporozumień wynikających z samego odbioru systemu, w który wchodzimy”.
„Przede wszystkim ten system jest powiązany z tym, że likwidujemy większość jakichkolwiek subwencji, bo wchodzimy na dochody. Nie będzie co do zasady większości przypadków subwencji bo dochodami pokryjemy wydatki” – tłumaczyła wiceminister.
Podkreśliła, że wchodzimy w nowy system nie po to, żeby sumować to co było w starym.
„Zapominacie państwo o jednym elemencie, że pomimo tego, że to dziś jest sumowane, to jak państwo zobaczycie we wszystkich statystykach warto porównać, że mimo wszystko miasta na prawach powiatu dostawały i dostają o wiele mniejsze subwencje. I stąd jest ta różnica” – zaznaczyła Majszczyk.
Podkreśliła przy tym, że wstępne wyliczenia resortu wskazują, że wszystkie samorządy zyskują w stosunku do sytuacji jaka miałaby miejsce gdyby nadal obowiązywał stary system.
mp/