Polska musi mieć stworzony system integracji migrantów, nie tylko uchodźców z Ukrainy; ważną rolę w asymilacji powinny odegrać małe i średnie miasta – uważa prezydent Przemyśla Wojciech Bakun.
Samorządowiec wziął udział w debacie „Mur nie wystarczy. Długoterminowa strategia polityki migracyjnej”, która odbyła się we wtorek Warszawie w ramach międzynarodowej konferencji „Future of Europe Forum". W rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP mówił m.in. o potrzebie perspektywicznego zarządzania migracją.
„Musimy jako Polska mieć stworzony system integracji migrantów, nie tylko migrantów z Ukrainy. Mówimy tutaj ogólnie o wszystkich osobach, które przybywają do Polski - czy to z powodów politycznych, ucieczki przed wojną, ale też ekonomicznych - po to, żeby te osoby wiedziały, jakie zasady u nas funkcjonują, jak działa prawo, czego należy się wystrzegać, żeby chociażby nie naruszyć pewnych różnic kulturowych” - wskazał. „To jest bardzo ważne, żeby właśnie taki system zarządzania migracją w Polsce powstał” - podkreślił.
W jego opinii „nie możemy do końca traktować imigracji i osób, które do nas przyjeżdżają jako wypełnienia luki demograficznej”.
„Musimy pracować nad własnym systemem prodemograficznym, który spowoduje, że ta dzietność w Polsce będzie rosła, że Polska nie będzie się kurczyła, tylko będzie się rozwijała, a długofalowo wypełnianie tej luki demograficznej tylko i wyłącznie osobami, które przyjeżdżają do naszego kraju, jest nieskuteczne” - ocenił.
„Ważne jest, żeby to się odbywało w pewnej zgodzie, a nie przy wzajemnym przeciąganiu liny, bo mamy naprawdę okres, który jest wymagający dla każdej ze stron sceny politycznej, i myślę, że akurat tutaj należy pracować wspólnie bez podziałów” - zaznaczył.
Prezydent Przemyśla odniósł się także do kwestii zaangażowania polskich samorządów w przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Według niego tutaj także potrzebne są rozwiązania systemowe.
„Migranci z Ukrainy w dobrych 80 procentach wybierali duże ośrodki miejskie, duże aglomeracje, jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk, Poznań. I te miasta mierzyły się z wieloma problemami, chociażby takimi, jak liczba miejsc w przedszkolach, w szkołach, żłobkach” - zauważył.
„Dlaczego mówię o tym, że potrzebne jest rozwiązanie systemowe, trochę rządowe, ale w kooperacji z samorządami? A no dlatego, że tak naprawdę w mniejszych miejscowościach, takich jak Przemyśl chociażby, liczba miejsc w szkołach jest taka, że jesteśmy w stanie przyjąć jeszcze co najmniej 10 proc. młodzieży więcej bez budowania infrastruktury do tego” - wskazał.
Dlatego zdaniem Wojciecha Bakuna „należałoby się zastanowić, jak tych migrantów można poukładać w Polsce”.
„Żeby nie trzeba byłoby realizować jakichś gigantycznych inwestycji w infrastrukturę, chociażby szkolną, tylko wykorzystać to, co mamy, ale w mniejszych miastach. Rozmawiałem z prezydentem Chełma czy z prezydentem Zamościa, wielu innych miast w Polsce. Prezydenci tych miast, takich mniejszych i średnich, są jak najbardziej otwarci na taką rozmowę, żeby to właśnie te miasta odgrywały też ważną rolę w procesie asymilacji i integracji migrantów u siebie” - powiedział. „Myślę to jest też problem, który należy rozwiązać przy współpracy z samorządem, bo samorząd sam tego nie rozwiąże” - dodał.
sn/ aba/