Wraz ze zmianami uposażeń dla pracowników JST pochodzących z wyboru, należy dokonać stosownych zmian w tabelach wynagrodzenia pracowników samorządowych – podkreśla Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski.
Samorządowcy przekazali premierowi Mateuszowi Morawieckiemu stanowisko w sprawie potrzeby przyjęcia zmian wynagrodzeń samorządowców pochodzących z wyboru w samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim oraz w tabelach wynagrodzenia pracowników samorządowych.
„Wraz ze zmianami uposażeń dla pracowników JST pochodzących z wyboru, należy dokonać stosownych zmian w tabelach wynagrodzenia pracowników samorządowych. Zawarte w zestawieniu kwoty nie były zmieniane od wielu lat i aktualnie nie są w stanie odpowiadać na oczekiwania rynkowe kompetentnych pracowników urzędów gmin oraz starostw” – zaznaczono w stanowisku SGiPW.
Zdaniem przedstawili wielkopolskich samorządów, odzwierciedleniem potrzeby zmian jest chociażby fakt, że najniższe uposażenie w tabeli wynosi 1600 zł brutto, co po ustaleniu wynagrodzenia minimalnego na poziomie 2800 zł brutto, powoduje potrzebę urealnienia i zmian na poziomie ustawowym.
„Dobrze funkcjonujący samorząd, który odpowiada za kluczowe inwestycje lokalne, wymaga odpowiedniej i dobrze wynagrodzonej kadry pracowniczej. Jesteśmy przekonani, że place zarówno najwyższych władz samorządowych, jak i pracowników wszystkich szczebli, wymagają konkretnych zmian, które byłyby adekwatne dla zmian rynkowych, a także odzwierciedleniem rozmiaru odpowiedzialności za prowadzone działania” – czytamy w stanowisku.
Jak podkreślili samorządowcy, biorąc pod uwagę toczącą się w przestrzeni publicznej dyskusję oraz sygnalizowaną przez środowisko samorządowe potrzebę, zarząd Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski, oczekuje wprowadzenia do rozwiązań legislacyjnych zmian zasad uposażenia pracowników samorządowych pochodzących z wyboru zaproponowanych przez Związek Miast Polskich w 2019 roku.
Chodzi o projekt ustawy wprowadzającej – jak podkreślał ZMP - przejrzyste i zrozumiałe zasady wynagradzania osób kierujących jednostkami samorządu terytorialnego. Jego głównym założeniem było całościowe uregulowanie kwestii wynagrodzeń w ustawie – a nie „w łatwym do zmiany i zależnym od politycznego kaprysu” rozporządzeniu Rady Ministrów.
Związek Miast Polskich zaproponował zwiększenie wysokości wynagrodzeń, oparcie ich o przeciętną płacę w gospodarce podawaną przez GUS – a nie wskaźnik z budżetu państwa, z którym budżety samorządów nie są związane.
Innym pomysłem ZMP było zróżnicowanie wynagrodzeń w zależności od województwa, w którym leży dana gmina, miasto czy powiat.
Związek w swoim projekcie postulował też zdecydowanie większe niż obecne zróżnicowanie wysokości wynagrodzeń w zależności od wielkości jednostki samorządu – odejście od zasady, że wójt niewielkiej gminy zarabia nieznacznie mniej niż prezydent Warszawy.
Samorządowcy chcieli też zróżnicowania wynagrodzeń miast na prawach powiatu i pozostałych. Wskazywali przy tym, że prezydenci miast na prawach powiatu wykonują równocześnie zadania, za które w powiatach ziemskich wynagradzany jest starosta.
W opinii Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski przyjęcie tego projektu ustawy byłyby „pełnym odzwierciedleniem oczekiwań środowiska samorządowego”. SGiPW postuluje dodatkowo rozwiązanie, które eliminowałoby wpływ rad poszczególnych samorządów na ostateczną wysokość uposażeń samorządowców pochodzących z wyboru, zastępując je wprowadzeniem ściśle określonych wskaźników lub algorytmów.
W poniedziałek 2 sierpnia PiS złożyło w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Regulacja przewiduje m.in. podwyżki maksymalnych dopuszczalnych diet radnych oraz wynagrodzeń wójtów, starostów i marszałków województw. Samorządowcy pytani przez Serwis Samorządowy PAP o komentarz do projektu noweli zwracali uwagę na konieczność zmiany poza ustawą rozporządzenia ws. wynagradzania pracowników samorządowych, bez której - w ich ocenie - podwyżka nie będzie możliwa.
kic/