Gmina nie ma kompetencji pozwalających jej zapewnić przestrzeganie miejscowego planu zagospodarowania – wynika z opinii eksperta MAC
Gmina nie ma kompetencji pozwalających jej zapewnić przestrzeganie zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – wynika z opinii eksperta MAC.
Z prośbą o opinię dotyczącą prawnych możliwości wyeliminowania naruszeń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zwróciła się jedna z gmin, która nie może uporać się z przedsiębiorcą, który wbrew zapisom mpzp prowadzi konserwację zbiorników do magazynowania gazu płynnego. W trakcie tych czynności powstaje niezorganizowana emisja pyłowo-gazowa oraz emisja hałasu.
Tymczasem w miejscowym planie obszar ten został oznaczony jako MN1, czyli z przeznaczeniem podstawowym pod zabudowę jednorodzinną. Plan zakazuje w tym miejscu zakaz lokalizacji przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko.
Zdaniem dr Renaty Lewickiej z Uniwersytetu Łódzkiego w świetle ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U.2012.647, ze zm. – dalej zwana u.p.z.p.) co do zasady gmina nie posiada żadnych kompetencji pozwalających jej bezpośrednio zapewnić przestrzeganie aktu prawa miejscowego jakim jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
W swojej opinii Lewicka wskazuje, że przepisy wspomnianej ustawy nie zawierają regulacji, które w bezpośredni sposób umożliwiałyby sankcjonowanie naruszenia postanowień zawartych w planach miejscowych. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dla danego terenu nie został uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
Wtedy, w przypadku zmiany zagospodarowania terenu, która nie wymaga pozwolenia na budowę (z wyjątkiem tymczasowej, jednorazowej zmiany zagospodarowania terenu, trwającej do roku) bez uzyskania decyzji o warunkach zabudowy, wójt, burmistrz albo prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi lub użytkownikowi wieczystemu nieruchomości: (1) wstrzymanie użytkowania terenu, wyznaczając termin, w którym należy wystąpić z wnioskiem o wydanie decyzji o ustaleniu warunków zabudowy, albo (2) przywrócenie poprzedniego sposobu zagospodarowania (art. 59 ust. 3 u.p.z.p.).
Jak zaznacza ekspertka, postanowienia planów miejscowych wprowadzane są przede wszystkim w celu ochrony uznanych przez ustawodawcę dóbr i wartości prawnych.
Zostały one wskazane w art. 1 ust. 2 u.p.z.p., zgodnie z którym w planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym uwzględnia się między innymi wymagania ochrony środowiska, wymagania ochrony zdrowia oraz bezpieczeństwa ludzi i mienia, prawo własności a także potrzeby interesu publicznego.
Dlatego w ocenie dr Lewickiej, w tej sprawie gwarancji realizacji postanowień miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego poszukiwać należy w regulacjach innych aktów normatywnych, normujących uprawnienia i obowiązki podmiotów w tych obszarach ich aktywności, które determinowane są postanowieniami planów miejscowych.
W tym przypadku, zdaniem ekspertki można domniemywać naruszenia ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 1232 ze zm. - dalej zwana: u.p.o.ś.) w zakresie emisji hałasu oraz zanieczyszczeń do powietrza.
mp/Serwis Samorządowy PAP