Projekt ustawy o parytecie utknął w sejmowej komisji. Listy kandydatów do samorządów nie będą więc układane z zachowaniem 50-proc. parytetu dla kobiet - informuje „Gazeta Wyborcza"
Projekt ustawy o parytecie utknął w sejmowej komisji. Listy kandydatów do samorządów nie będą więc układane z zachowaniem 50-proc. parytetu dla kobiet - informuje „Gazeta Wyborcza".
Waldy Dzikowski, szef nadzwyczajnej sejmowej komisji ds. prawa wyborczego, przyznaje, że komisja nie zajmie się parytetem ani w tym tygodniu, ani na kolejnym posiedzeniu. Realny termin to połowa kwietnia. A to oznacza, że nie ma szans na wprowadzenie parytetu przed tegorocznymi wyborami samorządowymi (ordynacje można zmieniać najpóźniej pół roku przed wyborami).