Biegli, którzy zbadali Dejana S., podejrzanego o usiłowanie zabójstwa b. prezydenta Siedlec Wojciecha Kudelskiego, uznali, iż w chwili popełnienia czynu był on niepoczytalny.
Biegli psychiatrzy, którzy zbadali Dejana S., podejrzanego o usiłowanie zabójstwa b. prezydenta Siedlec Wojciecha Kudelskiego, uznali, iż w chwili popełnienia czynu był on niepoczytalny - poinformowała siedlecka prokuratura.
Z uwagi na treść opinii biegłych prokurator skieruje wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie podejrzanego w zakładzie zamkniętym. Zgodnie bowiem z art. 31 par. 1 Kodeksu karnego, niepoczytalność podejrzanego w momencie popełnienia czynu, stanowi okoliczność wyłączającą jego odpowiedzialność karną. "Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem" - głosi ten przepis.
Były prezydent Siedlec został zaatakowany 1 kwietnia przed godz. 8. Nożownik działając w bezpośrednim zamiarze pozbawienia go życia zadał mu z bardzo dużą siłą cios nożem w okolice nadbrzusza po stronie lewej, powodując ranę o głębokości ok. 15 centymetrów. Samorządowiec, który obecnie jest radnym sejmiku wojewódzkiego reprezentującym PiS, z obrażeniami ciała trafił do szpitala i przebył operację; 7 kwietnia Kudelski w dobrym stanie opuścił szpital.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach prok. Krystyna Gołąbek powiedziała PAP, że w ocenie biegłych psychiatrów podejrzany Dejan S. "miał całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem" oraz "zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzany ponownie popełni czyn o znacznej szkodliwości społecznej, co oznacza konieczność jego umieszczenia w zakładzie zamkniętym".
Opinia sądowo-psychiatryczna została sporządzona przez dwoje lekarzy psychiatrów i biegłego psychologa. S. został zbadany - jak wcześniej informowała prokuratura - 16 kwietnia.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
js/