Nowy wojewoda dolośląski Rafał Jurkowlaniec zapowiedział, że kierowany przez niego urząd wojewódzki zostanie odchudzony
Nowy wojewoda dolośląski Rafał Jurkowlaniec zapowiedział podczas piątkowej konferencji prasowej, że kierowany przez niego urząd wojewódzki zostanie odchudzony.
"Należy w sposób zdecydowany zwiększyć kompetencje samorządów i w sposób zdecydowany ograniczyć kompetencje administracji rządowej. A także, co wydaje się najważniejsze, trzeba wyznaczyć bardzo ścisłą linię demarkacyjną pomiędzy samorządami i administracją rządową, bo na dzisiaj jest ona bardzo płynna" - stwierdził Jurkowlaniec.
Podkreślił, że "jeżeli nie istnieje ścisła granica, to zawsze powstaje pole do pewnych kompetencyjnych interpretacji i sporów". "Jeżeli precyzyjnie ustali się granicę, to wszystkim na będzie się łatwiej pracowało" - dodał.
Jego zdaniem, zmiany mają dotyczyć "poszerzania się kompetencji samorządów i samoograniczenie się urzędu wojewódzkiego". Według Jurkowlańca, pozwoli to na upodmiotowienie samorządów i faktyczne oddanie władzy w ręce obywateli, którzy najlepiej znają tych, których wybrali właśnie do samorządów. "Wydaje mi się, że jest to sytuacja komfortowa i nie mam poczucia że likwiduję swoje stanowisko pracy" - dodał.
Wojewoda przyznał, że fakt, iż wcześniej pracował w urzędzie marszałkowskim był jego atutem przy mianowaniu na nowy urząd. "Z tego co wiem, tym kierowali się premier i szef MSWiA przy doborze wojewodów. Brano pod uwagę doświadczenie w samorządzie i większość wojewodów takie ma. Praktykom, którzy pracowali w samorządnie jest po prostu dużo łatwiej" - powiedział.