Co innego, jeżeli elegantka zwichnie nogę na śliskiej podłodze w pracy...
Pracodawca nie odpowie za to, że pracownica przewróciła się na chodniku w drodze do pracy, bo miała buty na wysokich obcasach. Co innego, gdy wypadek zdarzył się w pracy.
W drodze do pracy
Jeśli pracownica założy wysokie obcasy i poślizgnie się zimą na oblodzonym chodniku w drodze do pracy, wówczas nie może wystąpić z roszczeniem przeciw pracodawcy, tylko ewentualnie przeciw właścicielowi posesji bądź osobie odpowiedzialnej za odśnieżanie chodnika przed posesją.
"Niezależnie od tego, pracownica powinna niezwłocznie zawiadomić pracodawcę o zdarzeniu" - powiedziała PAP Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Pracy (GIP). W takiej sytuacji pracodawca sporządzi kartę wypadku w drodze do pracy, w której ustali okoliczności i przyczyny zdarzenia.
Z winy pracodawcy
Inaczej jest z odpowiedzialnością pracodawcy w sytuacji, gdy pracownica poślizgnie się na wysokich obcasach już pracy. W takiej sytuacji pracodawca odpowie za wypadek, jeśli tylko w jakikolwiek sposób przyczynił się do niego.
"Praktycznie każde niedopełnienie lub naruszenie przez pracodawcę obowiązków w zakresie bhp stwarza, w razie wystąpienia wypadku przy pracy, realne ryzyko odpowiedzialności uzupełniającej pracodawcy" - powiedziała PAP mec. Agnieszka Lisiecka z kancelarii Wardyński i Wspólnicy.
"Należy zastanowić się, czy istniały przepisy wewnątrzzakładowe dotyczące obuwia wymaganego na terenie zakładu pracy, a także dlaczego nawierzchnia była oblodzona i mogło dojść do wypadku" - wyjaśniła rzecznik prasowy GIP. Dodała, że jeśli pracodawca nie zapewnił bezpiecznego szlaku komunikacyjnego na terenie zakładu - to również nie można mówić o wyłącznej winie pracownika.
Dochodzenie odszkodowania
W takiej sytuacji, jeśli otrzymane z ZUS świadczenia nie pokryją w pełni poniesionej przez pracodawcę szkody, pracownica będzie mogła dochodzić odszkodowania uzupełniającego od pracodawcy.
Lisiecka stwierdziła, że w grę wchodzi odszkodowanie obejmujące wszelkie koszty poniesione przez pracownicę z powodu wypadku, w tym koszty: leczenia, opieki sprawowanej przez osoby trzecie, odwiedzin przez najbliższych. Podkreśliła, że muszą być one uzasadnione, celowe i udokumentowane.
W skrajnych wypadkach, gdy na skutek upadku pracownica stała się inwalidą, może domagać się zwrotu kosztów przygotowania do innego zawodu lub - jeśli utraciła zdolność do pracy - odpowiedniej renty. "Może też dochodzić zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, a więc za doznane w wyniku wypadku cierpienia fizyczne i psychiczne" - powiedziała Lisiecka.
Wyższe obcasy, to niższe odszkodowanie
Lisiecka zastrzegła, że wysokie obcasy mogą wpłynąć na wysokość zasądzanego odszkodowania w ramach tzw. miarkowania odszkodowania. Miarkowanie to zmniejszanie odszkodowania w zależności od stopnia, w jakim poszkodowana sama przyczyniła się do szkody. "Dotyczyć to będzie np. sytuacji, w której pracownica nie zachowa wymaganej ostrożności i np. założy buty na zbyt wysokich obcasach, które miały wpływ na wystąpienie wypadku i jego skutki" - powiedziała Lisiecka.
Katarzyna Jędrzejewska (PAP)
oprac./kic/
Serwis Samorządowy PAP