Pracownik samorządowy zatrudniony na podstawie umowy na zastępstwo, choć wykonuje obowiązki osoby, którą zastępuje, nie zajmuje jej stanowiska
Pracownik samorządowy zatrudniony na podstawie umowy na zastępstwo, choć wykonuje obowiązki osoby, którą zastępuje, nie zajmuje jej stanowiska.
Dwóch pracowników zostało zatrudnionych w urzędzie miasta z pominięciem zasad przewidzianych dla osób, które po raz pierwszy podejmują pracę na stanowisku urzędniczym.
Pracownicy zostali zatrudnieni na stanowiskach urzędniczych na podstawie umów na czas nieokreślony, a nie - jak przewiduje ustawa - umów o pracę na czas określony, nie dłuższy niż 6 miesięcy. Urzędnicy nie zostali też skierowani do służby przygotowawczej.
Kierownik jednostki tłumaczył to faktem uprzedniego zatrudnienia tych pracowników w urzędzie na umowach o pracę na zastępstwo. Jak podkreślił, obie osoby pracowały na stanowisku urzędniczym przez okres dłuższy niż 6 miesięcy na podstawie umów o pracę na czas zastępstwa. W ocenie przedstawicieli urzędu miasta, do których zaliczał się również radca prawny, nie są to więc osoby podejmujące pracę po raz pierwszy.
Z taką interpretacją nie zgodziła się Najwyższa Izba Kontroli, która przywołała opinię resortu administracji sprzed kilku lat (wtedy jeszcze MSWiA), będącą efektem interpelacji poselskiej.
Wynika z niej, że umowa na zastępstwo jest szczególnym rodzajem umowy terminowej, która ulega rozwiązaniu z chwilą powrotu zastępowanego pracownika do pracy.
Jak podkreśliła NIK w wystąpieniu pokontrolnym, podpierając się ministerialną analizą, osoba zatrudniona na podstawie takiej umowy, choć wykonuje obowiązki osoby, którą zastępuje, nie zajmuje jej stanowiska - zostaje ono jej tymczasowo powierzone.
„Celem umowy na zastępstwo jest jedynie zapewnienie okresowego zastępstwa pracownika samorządowego w pracy w okresie jego usprawiedliwionej nieobecności" - wskazała NIK.
Kontrolerzy zwrócili uwagę, że zatrudnienie urzędnika na podstawie umowy o pracę na czas zastępstwa nie wymaga przeprowadzenia otwartego i konkurencyjnego naboru oraz odbycia służby przygotowawczej. Dlatego takie osoby, w ocenie NIK, powinny być traktowane, jak by były zatrudniane po raz pierwszy na stanowisku urzędniczym. Wiąże się to z koniecznością podpisania umowy na czas określony (nie dłuższy niż 6 miesięcy) i skierowaniem do służby przygotowawczej oraz zdania egzaminu kończącego tę służbę, o którym mowa w ustawie.
NIK opublikowała przegląd ważniejszych nieprawidłowości i dobrych praktyk, będący rezultatem kontroli przeprowadzonych w jednostkach samorządu terytorialnego w ostatnich latach.
/kic/Serwis Samorządowy PAP