Alkoholowe pikniki, wydatki pokrywane z budżetu gminy, mężowie zaufania dowożący wyborców – tak nieraz wyglądała kampania samorządowa
Pikniki wyborcze, na których podawano napoje alkoholowe, wydatki komitetów wyborczych pokrywane ze środków budżetu gminy, mężowie zaufania dowożący wyborców do lokali głosowania – tak niekiedy wyglądała kampania samorządowa.
Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała raport o przygotowaniu i przeprowadzeniu wyborów samorządowych. Wynika z niego, że w większości gmin kampania wyborcza przebiegała spokojnie, bez istotnych naruszeń prawa i większych zakłóceń. Była bardziej aktywna w dużych miastach, na wsiach - często mało widoczna.
Według PKW naruszenia prawa polegały najczęściej na wzajemnym zaklejaniu przez komitety wyborcze plakatów i obwieszczeń kontrkandydatów. Stosunkowo często zdarzały się również przypadki prowadzenia agitacji wyborczej w czasie ciszy wyborczej — głównie przez roznoszenie ulotek wyborczych i agitację w Internecie.
Nie wszędzie jednak kampania wyborcza przebiegała spokojnie. Niekiedy, jak wynika z dokumentu przedstawionego przez PKW, była „burzliwa, zacięta i prowadzona z naruszeniem prawa”.
„Kandydaci organizowali festyny i pikniki wyborcze, na których podawano napoje alkoholowe, wydatki komitetów wyborczych pokrywano ze środków budżetu gminy, kampanię prowadzono na stronie internetowej urzędu, mężowie zaufania i kandydaci dowozili wyborców do lokali głosowania (np. w woj. warmińsko-mazurskim)” - napisano w raporcie.
Jak wskazała PKW, w niektórych gminach w woj. wielkopolskim negatywna kampania wyborcza kandydatów prowadzona w regionalnych telewizjach kablowych zakończyła się procesami w sądach. Z raportu wynika, że „kandydaci korzystali również dość często z możliwości upublicznienia nie zawsze prawdziwych informacji o swoich konkurentach”.
Sądy okręgowe rozpatrywały i rozstrzygały od kilku do kilkudziesięciu spraw w trybie art. 111 Kodeksu wyborczego. Sąd Okręgowy w Płocku wydał w trybie wyborczyni dziewięć postanowień, z tego w trzech zakazał rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i orzekł wpłatę kwoty od 3 do 10 tys. zł na rzecz organizacji pożytku publicznego.
Do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze wniesiono 25 spraw, w pięciu sąd zakazał rozpowszechniania nieprawdziwych treści. Do Sądu Okręgowego w Legnicy wpłynęło 21 wniosków, do Sądu Okręgowego w Toruniu — 13.
Doniesienia o naruszeniach zasad kampanii wyborczej w czasie ciszy wyborczej 15 i 16 listopada zgłaszano organom ścigania. Według danych Policji na obszarze całego kraju zgłoszonych zostało w związku z wyborami 969 różnego rodzaju incydentów: ponad 200 przypadków prowadzenia agitacji w formie rozrzucania ulotek, ponad 300 przypadków zniszczenia, kradzieży i uszkodzenia plakatów i banerów wyborczych, 40 przypadków emitowania spotów wyborczych.
/kic/Serwis Samorządowy PAP