Podróżnik Aleksander Doba zrezygnował z mandatu w sejmiku; wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz - w radzie miasta.
Podróżnik Aleksander Doba zrezygnował z mandatu radnego w zachodniopomorskim sejmiku; z mandatu radnego w Radomiu zrezygnował z kolei Artur Standowicz, który zdecydował, że pozostanie wicewojewodą mazowieckim.
Doba startował do sejmiku z KWW Bezpartyjni Samorządowcy, otrzymał 9217 głosów. 72-letni Doba miał być najstarszym radnym w zachodniopomorskim sejmiku. Rezygnując z mandatu napisał na Facebooku: "Dziś nadal jestem podróżnikiem, a nie politykiem i niech tak zostanie".
Jak tłumaczył, jako podróżnikowi ciężko mu podporządkować się "sztywnym regułom pracy sejmiku". "Nie była to łatwa decyzja, bo mam świadomość zaufania, jakim obdarzyli mnie wyborcy. Liczba głosów, jakie otrzymałem, była dla mnie i zaskoczeniem, i wyróżnieniem. Bardzo za nie dziękuję! Przez szacunek dla Was chciałem wyjaśnić moją decyzję, którą podjąłem, kierując się odpowiedzialnością za sprawy naszego regionu" - napisał Doba.
"Kandydowałem, bo wartości ruchu, który reprezentowałem, były i są dla mnie nadal szalenie ważne. Jednak w pierwszej kolejności jestem podróżnikiem, którego kalendarz ciężko jest podporządkować sztywnym regułom pracy sejmiku. Dowodem niech będzie fakt, że obecnie jestem w podróży, więc nie mogłem nawet pojawić się osobiście na sesji inauguracyjnej. Obawiam się, że takich sytuacji będzie więcej, przez co nie mógłbym wywiązać się z obowiązków, a jak wiecie, jeśli podejmuję się czegoś, poświęcam się temu na 100 proc." - tłumaczył Doba.
Mandat po Dobie przechodzi na obecną radną Marię Ilnicką-Mądry.
Aleksander Doba trzykrotnie samodzielnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki, opłynął też Morze Bałtyckie i Bajkał. Zdobył tytuł "Podróżnika Roku 2015 National Geographic".
Z kolei wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz kandydował na radnego Radomia z listy PiS. Zagłosowały na niego 1684 osoby. Rezygnując z mandatu na wspólnej konferencji prasowej z wojewodą mazowieckim oświadczył: "Podjąłem decyzję o tym, że będę kontynuował współpracę z panem wojewodą Zdzisławem Sipierą jako wicewojewoda".
Wyraził nadzieję, iż pełniąc funkcję wicewojewody mazowieckiego będzie mógł nadal aktywnie pracować na rzecz Radomia. "Pozycja wicewojewody mazowieckiego daje mi dużo większe możliwości aktywnego zabiegania o interes Radomia i całej Ziemi Radomskiej niż radnego opozycyjnego" - tłumaczył Standowicz.
W Radomiu tegoroczne wybory wygrał dotychczasowy prezydent miasta Radosław Witkowski, który pokonał kandydata PiS Wojciecha Skurkiewicza. Wybory do Rady Miejskiej wygrało natomiast Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 16 mandatów w 28-osobowej radzie.
Sipiera zaznaczył, że cieszy się z decyzji Standowicza. Według niego, to "dobry wybór dla Mazowsza". "Moja współpraca z panem wicewojewodą Standowiczem jest wzorcowa. Robimy skutecznie pewne rzeczy, też dla regionu radomskiego" - dodał Sipiera.
Standowicz zaznaczył, że "nie była to łatwa decyzja, ale gruntownie przemyślana". "Brałem pod uwagę wszystkie +za i przeciw+. Rozmawiałam także z moimi koleżankami i kolegami z zarządu miejskiego PiS w Radomiu, a także z panem wojewodą na ten temat; i stąd taka moja decyzja" - stwierdził.
Zamiast niego mandat obejmie prawdopodobnie Tomasz Gogacz, wieloletni dyrektor Publicznego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego nr 13. Swój głos oddało na niego 748 radomian. (PAP)
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP