Miesiąc temu wójt gminy Kwidzyn wydała decyzję środowiskową dotyczącą budowy mostu ma Wiśle w okolicy Opalenia. 21 października minął termin składania odwołań i niestety, aż trzy organizacje skorzystały z tego prawa
Miesiąc temu Ewa Nowogrodzka, wójt gminy Kwidzyn, wydała decyzję środowiskową, czyli uzgodnienia dotyczące budowy mostu ma Wiśle w Okolicy Opalenia. W środę, 21 października, minął termin składania odwołań i niestety, aż trzy organizacje skorzystały z tego prawa.
„Jesteśmy oburzeni taką postawą. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zleciła tyle badań, wydano już tyle pieniędzy zarówno państwowych i gminnych. To jest kolejny cios dla społeczności lokalnej"- komentował sytuację burmistrz miasta i gminy Gniew, Bogdan Badziong. Swój sprzeciw do budowy mostu zgłosiły Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Klub Gaja z Wilkowic i Grupa Badawcza Ptaków Kuling z Gdańska.
Wszystkie organizacje wnoszą o to samo: uchylenie decyzji wójt gminy Kwidzyn w całości oraz wydania odmowy dla przyjętej koncepcji budowy mostu. Ekolodzy zaskarżyli również wcześniejsze postanowienie wydane w tej sprawie przez kwidzyński sanepid oraz Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Teraz sprawą odwołań ekologów zajmie się Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
"Nie rozumiem postawy ekologów. Przecież prawie identyczny most, jak ten, który miałby połączyć naszą gminę z Kwidzynem, został wybudowany w Koninie. Dodam, że również w okolicy terenów chronionych, a tam nikomu to nie przeszkadzało"- mówił wzburzony burmistrz Gniewu.
Urząd Gminy w Kwidzynie ma teraz 7 dni, by przesłać odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a z kolei SKO będzie miało 30 dni, by zająć stanowisko w tej sprawie.
Nawet, jeśli decyzja będzie korzystna dla samorządów, to ekolodzy będą się mogli dalej odwoływać, najpierw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, później Naczelnego Sądu Administracyjnego.