Jesiotr ostronosy to ryba, która przeżyła dinozaury i dotrwała do naszych czasów. Niestety w drugiej połowie ubiegłego wieku uznano ją za wymarłą na całym obszarze zlewni Morza Bałtyckiego. Wyginęła w tym regionie z powodu masowych odłowów, przegradzania rzek oraz zanieczyszczenia wód. Od około dwóch dekad trwa proces przywracania jesiotra środowisku. Wyhodowany narybek wpuszczany jest do rzek, w tym m.in. do Drwęcy, jak ostatnio w okolicach Szramowa w powiecie brodnickim.
We wtorek, 4 kwietnia odbyło się pierwsze w tym roku zarybienie jesiotrem ostronosym bałtyckim. 3600 młodych ryb, wyhodowanych w Zakładzie Hodowli Ryb Jesiotrowatych w Pieczarkach koło Giżycka pod okiem naukowców z Instytutu Rybactwa Śródlądowego im. Stanisława Sakowicza w Olsztynie - Państwowego Instytutu Badawczego, zostało wypuszczonych do Drwęcy.
- To są ryby w wieku ośmiu miesięcy i średniej wadze około pięćdziesięciu gramów – informuje Iwona Piotrowska z grupy zarybiającej IRŚ PIB. - Pochodzą od tarlaków odchowywanych w systemach zamkniętych. To jest już drugie tarło, które się udało w naszym zakładzie w Pieczarkach. Pierwsze było w 2020 roku.
Jak wyjaśniła nasza rozmówczyni, wpuszczone do Drwęcy jesiotry będą przez pewien czas żerowały w rzece, podążając w kierunku Bałtyku. W wodach przyujściowych spędzą od roku do dwóch lat, a następnie przemieszczą się do morza, gdzie będą odżywiały się i rosły. Te osobniki, które przetrwają, gdy już osiągną dojrzałość i zdolność rozmnażania się - co nastąpi najprędzej za kilkanaście lat - wpłyną ponownie do rzek na tarło.
- Mam nadzieję, że tu powrócą i będą się rozmnażały – dodała Iwona Piotrowska.
Zarybienie odbyło się we współpracy z Zespołem Gospodarki Wędkarsko-Rybackiej w Grzmięcy w powiecie brodnickim. Nad przebiegiem czuwali: dyrektor IRŚ dr inż. Grzegorz Janusz Dietrich oraz Arkadiusz Mierzejewski, szef Zespołu Gospodarki Wędkarsko-Rybackiej w Grzmięcy.
- Na efekty naszych zarybień (dodam, że jest to narybek z jesieni ubiegłego roku) będziemy musieli poczekać kilkanaście lat – mówi dyrektor IRŚ Grzegorz Janusz Dietrich. - Dlaczego akurat to miejsce wybraliśmy na zarybienie? Ponieważ jesiotry to ryby dwuśrodowiskowe. Pierwsze lata życia spędzają w słodkich wodach rzek, później żyją w słonych wodach morskich, a następnie powracają do rzek, żeby odbyć tarło. Z Drwęcy w tym miejscu ryby mają ułatwiony spływ do Wisły, później do morza, a w przyszłości powrót.
Dyrektor IRŚ wskazał również na pozytywne doświadczenia wieloletniej współpracy przy programie restytucji jesiotra z Zespołem Gospodarki Wędkarsko-Rybackiej w Grzmięcy.
- Doskonale nam się współpracuje i to dzisiejsze wydarzenie jest kolejnym przykładem takiego współdziałania - podkreślił Grzegorz Janusz Dietrich.
Niełatwo jest wyhodować jesiotra w systemach zamkniętych. Odchowanie narybku, który nadaje się do samodzielnego życia w naturalnym środowisku, wymaga wiele wysiłku oraz nakładów pracy badawczej i pielęgnacyjnej przy niezwykle wrażliwych na bodźce młodych rybach.
- Zwłaszcza jesiotr ostronosy jest trudny w odchowaniu – mówi Leon Grabiński, pracownik techniczny Zakładu Hodowli Ryb Jesiotrowatych w Pieczarkach koło Giżycka, jednostki IRŚ w Olsztynie. - Minęło chyba ponad dziesięć lat, zanim doczekaliśmy się w u nas zakładzie tarlaków wyhodowanych w obiegu zamkniętym. Jako obsługa techniczna hodowli czuwamy nad zapewnieniem i utrzymaniem pracy systemu. Słowem, obsługujemy całą hodowlę. Dbamy, żeby woda krążyła w obiegach. Odpowiadamy za podawanie pokarmu. Wykonujemy wiele innych zadań niezbędnych przy pielęgnacji narybku. Hodowla bez przerwy jest pod nadzorem.
Próby przywrócenia jesiotra ostronosego środowisku zlewni Morza Bałtyckiego podejmowane są od 1996 r. w ramach Konwencji o Ochronie Morza Bałtyckiego HELCOM (https://eur-lex.europa.eu/PL/legal-content/summary/helsinki-convention-on-the-protection-of-the-baltic-sea.html). Warto przy tym wspomnieć, że w Polsce systematyczne działania mające na celu restytucję utraconego gatunku prowadzone są od kilkunastu lat. Technologię rozrodu i podchowu tych ryb opracował Instytut Rybactwa Śródlądowego pod kierunkiem nieżyjącego już prof. dr. hab. Ryszarda Kolmana. Materiałem, który posłużył do badań, był występujący dość licznie w rzekach Kanady jesiotr ostronosy. Jego DNA jest najbardziej zbliżone do jesiotra bałtyckiego.
Kolejne zarybienie Drwęcy jesiotrem ostronosym planowane jest w drugiej połowie kwietnia.
Tekst i zdjęcia: Przemysław Majchrzak
WARTO WIEDZIEĆ
• Około 1900 roku w samej Zatoce Gdańskiej wyławiano do 100 ton jesiotra.
• Ostatni jesiotr wyłowiony został w Wiśle w 1965 roku.
• Pierwsze małe jesiotry w ramach przywracania ryb tego gatunku środowisku zostały wpuszczone do Drwęcy jesienią 2006 r.
• Koordynatorem programu jest Instytut Rybactwa Śródlądowego.
OBEJRZYJ MATERIAŁ Z ZARYBIENIA DRWĘCY JESIOTREM 4 KWIETNIA 2023 ROKU