46-letnia Dorota i 58-letnia Grażyna to kolejne wybudzone ze śpiączki w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczych Fundacji „Światło”.
W ZOL-u Fundacji „Światło” dwie kolejne osoby będące w stanie apalicznym wracają do świadomego życia.
Wybudzone to 46-letnia Dorota i o 12 lat starsza Grażyna.
Młodsza z wybudzonych uległa wypadkowi komunikacyjnemu w lutym 2018 r. Trzy miesiące później trafiła do ZOL-u Fundacji „Światło”. Przed zdarzeniem była szczęśliwą mężatką i matką dwóch nastoletnich chłopców. Jej najbliżsi przyznają, że Dorota była „perfekcyjną panią domu”, pedantyczną i dokładną, ceniącą sobie uporządkowanie w życiu zawodowym i osobistym. Uwielbiała fitness, zumbę, stare filmy i czarną kawę. Była ciekawą świata osobą, lubiła rodzinne wycieczki. Od początku pobytu w ZOL-u wykazywała zainteresowanie otaczającymi ją osobami, z którymi próbowała nawiązać kontakt, najpierw niewerbalny, a od końca grudnia 2019 r. również werbalny.
Grażyna w sierpniu 2019 roku doświadczyła Nagłego Zatrzymania Krążenia w następstwie udaru, a miesiąc później została pacjentką toruńskiego oddziału. Rodzina, zwłaszcza wnuki, były nieodłączną częścią jej życia.
- Mimo delikatnej postury to bardzo silna kobieta, która dzięki wewnętrznej motywacji, wsparciu licznej rodziny oraz pracy szeregu specjalistów otwiera się na otaczającą rzeczywistość i nawiązuje z nią coraz lepszy kontakt – w ubiegłym miesiącu wypowiedziała nawet swoje pierwsze słowa – wyjaśnia Janina Mirończuk, prezes Fundacji „Światło”.
To już 73. i 74. osoba wybudzona w ZOL-u Fundacji „Światło”.
Budynek Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego przy ul. Grunwaldzkiej należy do Gminy Miasta Toruń, został użyczony fundacji na czas nieokreślony.