Burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki, w związku z krytycznym uszkodzeniem infrastruktury wodociągowej, zwrócił się do samorządów niedotkniętych kataklizmem o pomoc w wypożyczeniu cystern-beczkowozów, tanków na wodę pitną i wodę techniczną, dla mieszkańców.
W apelu z 17 września władze Lądka-Zdroju poinformowały, że gmina jest odcięta komunikacyjnie od strony Kłodzka i Złotego Stoku, a jedyny dojazd jest możliwy przez Czechy od strony Javornika i przejście Travna-Lutynia.
W komunikacie wskazano, że pomoc należy koordynować poprzez nr tel. 748117850 oraz e-mail: kryzys@ladek.pl, informatyk@ladek.pl
W mailu przesłanym do naszej redakcji zaznaczono, że w gminie "mogą wystąpić chwilowe przerwy w komunikacji, nie działa telefonia komórkowa, urząd korzysta z przerwami z agregatów prądotwórczych".
Lądek Zdrój to kilkutysięczna znana miejscowość uzdrowiskowa w Kotlinie Kłodzkiej. W sobotę Biała Lądecka zalała tam kilka ulic. Kataklizm przyszedł w niedzielę. W położonym powyżej Lądka Stroniu Śląskim pękła tama i wielka woda spustoszyła miejscowość.
We wtorek, według relacji burmistrza Lądka-Zdroju służby przystąpiły do udrażniania ulic. „Czekamy jeszcze na ciężki sprzęt. Udało się zabezpieczyć już punkt medyczny w wojskowym szpitalu uzdrowiskowym, aby ludzie mogli znaleźć tam pomoc” – powiedział PAP Nowicki.
Nowicki powiedział, że w Lądku i w okolicznych wsiach (Stójków, Trzebieszowice i Radochów), do tej pory odciętych od świata, pojawiło się wojsko, które obok straży, pomaga w sprzątaniu. Zabezpieczane jest też mienie powodzian. „Pracują GOPR-owcy, pracownicy naszych służb komunalnych. Pracy jest bardzo dużo, ponieważ infrastruktura w mieście jest bardzo zniszczona – apelujemy wszędzie o pomocy – potrzebujemy beczkowozów, osuszaczy. Próbujemy w mieście przywrócić normalność” – dodał burmistrz.
Nowicki powiedział, że do miast docierają transporty z żywnością i wodą. „Najtrudniejsza była pierwsza doba (niedziela/poniedziałek), ponieważ byliśmy całkowicie odcięci komunikacyjnie. Od wczoraj wydawana jest woda pita i żywności. Tych darów będzie coraz więcej” – podkreślił burmistrz.
W Lądku-Zdroju w wyniku powodzi zginęła jedna osoba. Burmistrz powiedział, że dwie osoby są uznane za zaginione. „Są świadkowie, którzy mówią, że auto, w którym znajdowały się te dwie osoby zostało porwane przez wodę” – powiedział burmistrz.
mp/