Bezrobocie na koniec maja osiągnęło poziom 6 procent; zarówno kwiecień, jak i maj przyniosły pozytywne dane z rynku pracy - podsumowuje kierownictwo Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Mechanizmy tarczy antykryzysowej zadziałały, ponieważ bezrobocie na koniec maja osiągnęło poziom 6 procent - oceniła w piątek na konferencji prasowej w Ostrowie Wlkp. Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marlena Maląg.
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marlena Maląg na piątkowej konferencji podsumowała działania rządu dotyczące wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej.
Przez dwa miesiące funkcjonowania tarczy antykryzysowej na ochronę miejsc pracy, czyli na wynagrodzenia dla pracowników, wpłynęło do przedsiębiorców ponad 80 mld złotych i złożono ponad 5800 mln wniosków.
"Śmiało możemy powiedzieć, że w skali kraju ochroniliśmy około 5 mln miejsc pracy. To wsparcie służy firmom w zachowaniu płynności finansowej w tym trudnym czasie, a z drugiej strony to troska o pracowników, aby nie tracili miejsc pracy" - powiedziała minister Maląg.
W takich sytuacjach kryzysowych - jak podkreśliła - rząd powinien działać sprawnie "i tak się dzieje w tym przypadku za pomocą ZUS, urzędów pracy i banków".
Kolejnym zadaniem - jak podkreśliła minister - jest realizacja pożyczek w wysokości 5 tys. zł , które mogą być umarzane, jeżeli firma będzie funkcjonowała przez trzy miesiące oraz dofinansowanie do miejsc pracy refundowane w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. W skali kraju realizacja pożyczek wynosi 80 proc.
Dane dotyczące bezrobocia są dość optymistyczne; zarówno kwiecień, jak i maj przyniosły pozytywne dane z rynku pracy - powiedział w piątek wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed.
Jak ocenił Szwed w Polskim Radiu 24, ostatnie dane dotyczące bezrobocia są "dość optymistyczne w stosunku do danych, które zwiastowali niektórzy ekonomiści, że będzie w kwietniu czy maju ponad pół miliona bezrobotnych więcej". "Tak się nie stało" - zauważył.
Jego zdaniem zarówno kwiecień, jak i maj przyniosły pozytywne dane z rynku pracy. "Mamy przyrost osób bezrobotnych na poziomie 50 tys., to nie jest dużo" - mówił. I ocenił, że tak niski wzrost bezrobocia to efekt działania tarczy antykryzysowej i finansowej.
Jak zaznaczył, "liczymy się też z tym, że te kolejne miesiące mogą być trudniejsze". Zauważył jednak, że nie ma zapowiedzi dotyczących np. zwolnień grupowych.
Wiceminister mówił też, że urzędy pracy, oprócz zadań związanych z obsługą tarczy antykryzysowej, obsługują również bieżące oferty pracy. Zwrócił uwagę, że "obecnie jest duże zapotrzebowanie w branżach sezonowych, na pracowników w rolnictwie". Zaznaczył również, że odmrażają się też branże gastronomiczna i hotelarska, które mają do zaoferowania dużo miejsc pracy.
Jak wynika z czerwcowych szacunków resortu rodziny stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w końcu maja 6 proc. i w porównaniu do kwietnia br. wzrosła o 0,2 pkt proc. To mniejszy wzrost niż w kwietniu - wówczas stopa bezrobocia wzrosła do 5,8 proc. z 5,4 proc. w marcu. Natomiast w porównaniu z końcem maja 2019 r. stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu maja 2020 r. zwiększyła się o 0,6 pkt proc.
Liczba bezrobotnych w końcu maja br. wyniosła 1 mln 11,7 tys. osób i w porównaniu do końca kwietnia wzrosła o ok. 46 tys. osób, czyli o 4,8 proc.
bak/ dst/ aba/