Związek Województw RP zaapelował o pilne zwiększenie puli środków w ramach KPO na inwestycje wodno-kanalizacyjne na obszarach wiejskich. Zgłoszone przez samorządy zapotrzebowanie przekracza dostępne limity pięciokrotnie.
Chodzi o wsparcie przedsięwzięć z KPO w ramach inwestycji B3.1.1 „Inwestycje w zrównoważoną gospodarkę wodno-ściekową na terenach wiejskich”.
Na podstawie danych uzyskanych z zakończonych naborów ZWRP ocenił, że zapotrzebowanie na środki finansowe wynikające ze złożonych wniosków o objęcie przedsięwzięć wsparciem kilkukrotnie przewyższa dostępne w poszczególnych województwach limity.
„Przyznane samorządom województw limity środków finansowych pozwalają na pokrycie zapotrzebowania wynikającego ze złożonych wniosków na poziomie od 13% do 29%. Z kolei suma wnioskowanych kwot pomocy ze złożonych wniosków o objęcie przedsięwzięć wsparciem w kraju wynosi ok. 5,22 mld zł, a kwota przewidziana w KPO dla tej inwestycji to 204 mln euro. Łączna liczba złożonych wniosków o objęcie przedsięwzięć wsparciem w zakończonych przez samorządy województw naborach wynosi 1415” - zauważył marszałek woj. zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
Jego zdaniem dane te dobitnie potwierdzają, że kwota przewidziana w ramach KPO na inwestycje w gospodarkę wodno-ściekową na terenach wiejskich jest nieadekwatna do potrzeb obszarów wiejskich w tym zakresie.
W stanowisku zwrócono też uwagę, że Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 nie przewiduje wsparcia dla tego typu inwestycji na obszarach wiejskich poza aglomeracjami. Wsparcie ograniczono wyłącznie do przydomowych oczyszczalni ścieków.
Podczas środowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Monika Dołowiec z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej podkreśliła, że skala potrzeb gmin wiejskich potwierdzona wartością złożonych wniosków w ramach inwestycji 3.1.1, czyli ponad 1 mld euro "jest nie do wygospodarowania z KPO".
"KPO nie jest z gumy. Jeżeli mielibyśmy dołożyć na to zadanie, to musielibyśmy komuś zabrać. Nie mamy na razie informacji od ministrów odpowiedzialnych za swoje inwestycje żeby byli skłonni podzielić się oszczędnościami z innymi resortami. I na pewno skala tych szczędności, o których my wiemy nie jest odpowiadająca państwa zapotrzebowaniu" - wyjaśniła Dołowiec.
Według niej jedynym źródłem dodatkowych środków na ten cel mogłyby być oszczędności własne resortu rolnictwa.
Zdaniem wiceministra rolnictwa Adama Nowaka ze środków Wspólnej Polityki Rolnej i tych, które są w gestii ministerstwa rolnictwa "nie jesteśmy w stanie w pełni zrealizować tych wyzwań".
"Inwestycja 3.1.1. pokazała jaka jest skala potrzeb i problemu wieloletnich zaniedbań. Można odnieść wrażenie, że to niespełna 1 mld zł przekazanych na działania wodno-ściekowe nawet bardziej rozjuszyło samorządy gminne, które mają bardzo duże potrzeby i mamy tego świadomość. Jednocześnie widzimy, że samorzady województw mogą obsłużyć w niektórych przypadkach mniej niż 20 proc. wnioskowanych działań" - mówił Nowak.
Dodał, że resort rolnictwa "w pełni podziela stanowisko ZWRP, że środki przeznaczone na gospodarkę wodno-kanalizacyjną w gminach wiejskich i wiejsko-miejskich powinny być znaczne".
"Z naszej strony jest jasny sygnał, aby resorty odpowiedzialne za środowisko i politykę wodną, aby się do tych działań włączyły. Dlaczego nie przygotować na ten cel polityki wodno-ściekowej programu rządowego na wzór polityki drogowej, który przez lata był realizowany, Bo ta potrzeba jest niewątpliwa" - mówił Nowak.
mp/