20 mln zł z rezerwy budżetowej, ok. milion maseczek i rękawiczek ochronnych, ok. 30 tys. litrów płynu do dezynfekcji oraz 174 tys. przyłbic - to aktualnie zaplanowane bądź zrealizowane wsparcie rządu dla samorządów prowadzących domy pomocy społecznej. W czerwcu - jak informuje MRPiPS - planowana jest ponowna weryfikacja potrzeb DPS-ów.
"Skupiamy uwagę na tym, żeby mieszkańcy i pracownicy domów pomocy społecznej byli bezpieczni i jak najlepiej chronieni przed możliwym zakażeniem. Rozumiemy powagę sytuacji, absolutnie nie uciekamy od odpowiedzialności. Wspieramy samorządy poprzez działania, które czasami wychodzą poza nasze kompetencje. Jednoczymy siły z wojewodami i samorządami w walce z epidemią i w trosce o los DPS-ów" – mówi szefowa MRPiPS Marlena Maląg.
Resort zapewnia, że środki ochronne trafią również m.in. do placówek całodobowej opieki, placówek dla osób bezdomnych czy Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie.
Obecnie w całej Polsce funkcjonuje 824 placówek, w których przebywa ponad 80 tys. osób.
Domy Pomocy Społecznej prowadzone są przez samorządy – gminy i powiaty - lub jednostki działające na zlecenie samorządów. Za utrzymanie i finansowanie placówek odpowiadają również samorządy – to efekt zmian w ustawie o pomocy społecznej, które weszły w życie w 2004 roku.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przypomina, że "odpowiada za ramy prawne związane z funkcjonowaniem placówek pomocy społecznej, w tym domy pomocy społecznej". "Resort dofinansowuje – z środków rezerwy budżetowej – utrzymanie tych mieszkańców DPS, którzy zamieszkali w placówkach jeszcze przed 2004 rokiem, czyli wejściem w życie znowelizowanej ustawy o pomocy społecznej" - wskazuje MRPiPS.
"Od momentu wprowadzenia ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa jesteśmy w stałym kontakcie z urzędami wojewódzkimi i wspólnie wprowadzamy rozwiązania, dzięki którym mieszkańcy i pracownicy domów pomocy społecznej mają być jak najlepiej chronieni przed możliwym zakażeniem" – mówi minister Maląg.
Z danych resortu rodziny wynika, że dotychczas zakażenie potwierdzono w 20 placówkach u 247 osób – to 0,3 proc. wszystkich mieszkańców.
"Absolutnie nie usypia to naszej czujności. Podejmujemy niezbędne kroki aby opanować rozprzestrzenianie się wirusa" – mówi minister Maląg.
js/