Związek Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej zaapelował o jak najszybsze podjęcie prac nad nowelizacją ustawy o ochotniczych strażach pożarnych. Celem postulowanych zmian miałoby być usunięcie wad regulacji, „które w negatywny sposób oddziałują na działalność ochotniczych straży pożarnych i strażaków OSP”.
Omówienie proponowanych zmian w ustawie związek opublikował na swojej stronie internetowej. Dokument wskazuje siedem problemów, które zdaniem związku wymagają pilnego rozwiązania w drodze nowelizacji ustawy.
Pierwszą z koniecznych zdaniem Związku OSP RP zmian w ustawie jest uregulowanie kwestii związanych z ekwiwalentem za udział w działaniach ratowniczych, akcji ratowniczej, szkoleniu lub ćwiczeniu. Wprowadzenie w ustawie rozróżnienia na strażaków OSP i strażaków ratowników OSP sprawiło, że obecnie ekwiwalent za udział w szkoleniach nie będzie przysługiwał za szkolenia z zakresu bhp oraz szkolenie podstawowe. Członek OSP staje się bowiem strażakiem ratownikiem OSP dopiero po ich odbyciu, a ekwiwalent przysługuje tylko tej drugiej kategorii członków OSP.
Związek zwrócił również uwagę, że prawo do ekwiwalentu zostało ograniczone o działania o charakterze prewencyjnym.
„Jest to niczym nieuzasadnione. Już obecnie powoduje ono problemy, gdy działania prewencyjne (np. asysta przy uroczystościach, zawodach; zapobieganie powstaniu miejscowych zagrożeń) chce podjąć OSP z własnej inicjatywy lub na wniosek gminy bądź innego podmiotu” – czytamy w dokumencie.
Jako rozwiązanie tego problemu związek zaproponował nadanie art. 15 ustawy o ochotniczych strażach pożarnych brzmienia: „1. Strażak OSP, który uczestniczył w działaniu ratowniczym, akcji ratowniczej, zapobieganiu powstawania i rozprzestrzeniania się pożaru, klęski żywiołowej lub innego miejscowego zagrożenia szkoleniu lub ćwiczeniu, otrzymuje, niezależnie od otrzymywanego wynagrodzenia, ekwiwalent pieniężny”.
Kolejnym problemem wymagającym zdaniem związku pilnego rozwiązania jest kwestia wydawania zezwoleń na kierowanie pojazdem uprzywilejowanym OSP. Zezwolenie takie wydaje starosta po przedstawieniu przez osobę starającą się o nie zaświadczenia wydanego przez gminę, potwierdzającego, że osoba ta ma być kierującym pojazdem ochotniczej straży pożarnej.
Wskazany przez Związek OSP RP problem polega na tym, że ustawa obowiązkiem wydania zaświadczenia obarcza „podmiot, o którym mowa w art. 32 ust. 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z 2018 r. poz. 620)”, podczas gdy z chwilą wejścia w życie ustawy o ochotniczych strażach pożarnych wskazany artykuł utracił moc prawną.
„Autorzy ustawy o ochotniczych strażach pożarnych zapomnieli, by odwołanie do przepisu ustawy o ochronie przeciwpożarowej zmienić odwołaniem do ustawy o ochotniczych strażach pożarnych (najpewniej powinno to dotyczyć art. 10, oczywiście odpowiednio zmodyfikowanego). Wydaje się, że zaświadczenie to nadal powinien wydawać wójt (burmistrz/prezydent miasta) – ¬zasada ratio legis. Jednakże z uwagi na zasadę praworządności wyrażoną w art. 7 Konstytucji powinni mieć oni do tego jednoznaczną podstawę prawną. W obecnej sytuacji, wójtowie takiego zaświadczenia nie chcą wydawać, bojąc się odpowiedzialności prawnej, a starostowie z kolei uważają, iż nie będą mieli możliwości wydawać nowych zezwoleń” – czytamy w dokumencie.
Kolejną zgłoszoną propozycją jest zapisanie w ustawie, by w przypadku odmowy przez komendanta powiatowego (miejskiego) PSP potwierdzenia oświadczeń świadków umożliwiających przyznanie strażakowi OSP świadczenia ratowniczego istniała możliwość złożenia odwołania do komendanta wojewódzkiego PSP. Obecnie w ustawie nie ma wskazanego żadnego trybu odwoławczego. Natomiast w przypadku odmowy przyznania świadczenia ratowniczego ustawa reguluje tryb odwoławczy.
„Nieuregulowanie jednoznaczne przedstawionego problemu prowadzić będzie do tego, że strażakom OSP pozostanie skorzystanie z drogi odwoławczej, z sądową włącznie i dopiero za parę lat uzyskamy praktycznie wiążące stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego. Warto jednak byłoby uniknąć tego typu sytuacji, która niepotrzebnie denerwuje osoby w podeszłym już wieku” – czytamy w dokumencie.
Zdaniem związku uregulowania wymaga również kwestia weryfikacji wiarygodności przez właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta) oświadczeń świadków na użytek postępowania o udzielenie świadczenia ratowniczego.
„W normalnych warunkach wójt (burmistrz, prezydent miasta) jest w stanie zweryfikować wyłącznie tożsamość osób, które składały oświadczenia (tzw. zweryfikowanie formalne), a nie ich prawdziwość. Tylko w niektórych gminach, częściowo można dokonać zweryfikowania prawdziwości oświadczeń (weryfikacja materialna), np. w oparciu o dokumentację dotyczącą wypłat ekwiwalentów dla członków OSP. Odmowa pozytywnej weryfikacji oświadczeń tworzy taki sam problem prawnych, jak w przypadku odmowy potwierdzenia oświadczeń świadków przez komendanta powiatowego (miejskiego) PSP” - czytamy.
Oba te problemy związek proponuje rozwiązać poprzez nadanie Art. 50 ust. 6 ustawy o OSP następującego brzmienia:
„Oświadczenie, o którym mowa w ust. 3 pkt 2 i 3, podlega weryfikacji przez właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta) pod względem jego wiarygodności w formie postanowienia, a następnie jest przekazywane do właściwego komendanta powiatowego (miejskiego) Państwowej Straży Pożarnej w celu jego zatwierdzenia poprzez wydanie stosownego postanowienia. Do postępowania stosuje się przepisy ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2021 r. poz. 735, 1491 i 2052)”.
Związek zwraca również uwagę na konieczność doprecyzowania przepisów dotyczących skierowania strażaka OSP na badania lekarskie oraz jego ubezpieczenia, zwolnienia strażaka OSP od pracy na czas udziału w szkoleniach oraz wprowadzenie przepisu, że do zdarzeń sprzed 1 stycznia 2022 r. stosuje się dotychczasowe przepisy.
Ponadto związek zwraca uwagę, że „Art. 3 ustawy o ochotniczych strażach pożarnych poprzez stworzenie zapisów mających znamiona katalogu zamkniętego prowadzi w praktyce do wątpliwości, czy OSP może prowadzić działalność wykraczającą poza wymienione pozycje. Zdarzają się już głosy kwestionujące prawo OSP do prowadzenia innej działalności niż wskazana w tym przepisie. Jest to potencjalnie niebezpieczna sytuacja”.
Wątpliwości związku budzi też art. 7 ust. 1 ustawy, który wprowadza obowiązek dla gminy zawarcia umowy z OSP zawierającej postanowienia dotyczące podejmowanych działań przez OSP.
„Przepis nie określa zakresu takiej umowy, co powoduje wiele problemów interpretacyjnych i sporów co do treści takiej umowy. Wcześniej nie istniały regulacje przewidujące taki obowiązek, a współpraca między gminami a OSP nie nastręczała problemów. Do tworzenia umów zastosowanie będą miały przepisy prawa cywilnego (głównie kodeksu cywilnego). Dotąd obowiązki gmin względem OSP wynikały bezpośrednio z przepisów rangi ustawowej” – zwracają uwagę autorzy dokumentu.
mam/