Burmistrz Pszczyny Krystian Szostak złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne - orzekł Sąd Okręgowy w Katowicach. Uznał, że Szostak był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa
Burmistrz Pszczyny Krystian Szostak złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne - orzekł Sąd Okręgowy w Katowicach. Uznał, że Szostak był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Wraz z uznaniem Szostaka za "kłamcę lustracyjnego", sąd na trzy lata pozbawił go prawa startu w wyborach i na taki sam okres zakazał pełnienia funkcji publicznej. Burmistrz został też zobowiązany do wpłaty 514 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Postępowanie zostało wszczęte na wniosek Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Katowicach. Zdaniem IPN Szostak zataił w oświadczeniu lustracyjnym, że w latach 1977-79 był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Ryszard. Podczas studiów przekazywał informacje na temat środowiska akademickiego.
W oświadczeniu lustracyjnym Szostak zaprzeczył, by był tajnym i świadomym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL, ale - jak tłumaczył - zrobił tak dlatego, że subiektywnie za takiego współpracownika nigdy się nie uważał. Sąd uznał, że informacje przekazywane przez Szostaka były przydatne w pracy SB, nie można więc przyjąć, by współpraca była pozorna.
Burmistrz Pszczyny Krystian Szostak złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne - orzekł Sąd Okręgowy w Katowicach. Uznał, że Szostak był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa
Burmistrz Pszczyny Krystian Szostak złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne - orzekł Sąd Okręgowy w Katowicach. Uznał, że Szostak był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Wraz z uznaniem Szostaka za "kłamcę lustracyjnego", sąd na trzy lata pozbawił go prawa startu w wyborach i na taki sam okres zakazał pełnienia funkcji publicznej. Burmistrz został też zobowiązany do wpłaty 514 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Postępowanie zostało wszczęte na wniosek Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Katowicach. Zdaniem IPN Szostak zataił w oświadczeniu lustracyjnym, że w latach 1977-79 był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Ryszard. Podczas studiów przekazywał informacje na temat środowiska akademickiego.
W oświadczeniu lustracyjnym Szostak zaprzeczył, by był tajnym i świadomym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL, ale - jak tłumaczył - zrobił tak dlatego, że subiektywnie za takiego współpracownika nigdy się nie uważał. Sąd uznał, że informacje przekazywane przez Szostaka były przydatne w pracy SB, nie można więc przyjąć, by współpraca była pozorna.
Orzeczenie sądu nie jest prawomocne.
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.