Jeżeli stadion spełnia europejskie normy, to kibicom nie w głowie jest wszczynanie jakichś awantur>>
Zdaniem byłego bramkarza reprezentacji Polski Jerzego Dudka jednym z powodów takich ekscesów, jakie miały miejsce w niedzielę podczas meczu piłkarskiej ekstraklasy Ruch Chorzów - Górnik Zabrze są przestarzałe stadiony, na których trudno kontrolować kibiców.
W trakcie derbów Górnego Śląska doszło do starć pseudokibiców obu zespołów z policją. Zatrzymanych zostało pięciu chuliganów.
„Jeżeli stadion spełnia europejskie normy, to po pierwsze - kibicom nie w głowie jest wszczynanie jakichś awantur, po drugie – nie mają do tego możliwości. Bo ciężko się im przemieścić na drugą stronę stadionu, by sprowokować sympatyków przeciwnej drużyny” – wyjaśnił Dudek.
W jego opinii polscy kibice są jednymi z lepszych. „W Niemczech (MŚ 2006), czy Austrii (ME 2008) kibice naszej reprezentacji zajmowali według ekspertów bardzo wysokie miejsce jeżeli chodzi o doping dla własnej drużyny” - przypomniał.
Były piłkarz m.in. Realu Madryt zauważył, że w chuligańskich awanturach uczestniczy zawsze niewielka grupa osób, która stara się zepsuć „piłkarskie święto” na stadionie.
„Z czasem i oni zrozumieją, że są inne priorytety, jeśli będą mieli odpowiednie warunki do oglądania meczów” – stwierdził Dudek.(PAP)