- Najsłabsze regiony powinny dostawać więcej pieniędzy na rozwój, tak żeby Unia Europejska miała silną i spójną pozycję w świecie – uważa Catherine Bearder, brytyjska eurodeputowana.
Prezentujemy kolejną rozmowę w cyklu "Europejski Łącznik - Sztafeta" - w ramach projektu Moja Gmina: Europa, realizowanego przez Serwis Samorządowy PAP . Informacje związane z projektem zamieszczamy na podstronie
www.gmina-europa.pap.pl.
Jak wygląda sytuacja z dostępem do szybkiego Internetu w Wielkiej Brytanii? Czy w regionach brytyjskich występują dysproporcje w tym zakresie?
- Sytuacja powoli wychodzi na prostą. Rząd wprowadził wysoki priorytet w tej kwestii. Obszary wiejskie zawsze będą walczyć, aby uzasadnić ponoszone koszty, nawet gdy jest choćby niewiele osób, którym na dostępie do szybkiego internetu zależy. Zastanawiam się też, czy technologia dogoni szybki internet teraz, gdy telefonia komórkowa trzeciej generacji (3G) jest coraz częściej stosowana.
Polski rząd w związku z kryzysem wprowadza ograniczenia dla samorządów w ich zadłużeniu się. Czy taka sytuacja ma miejsce w Wielkiej Brytanii?
- Tak, są już poważne cięcia w Wielkiej Brytanii jako rezultat naszych dużych długów, i te cięcia również zdarzają się na poziomie lokalnym.
Czy Pani zdaniem najsłabsze regiony powinny być wspierane przez UE? Jeśli tak, to w jaki sposób?
- Tak, uważam, że każdy region w UE powinien otrzymać pomoc, żeby lepiej się rozwijać. Najsłabsze z nich powinny dostać więcej pieniędzy niż bogatsze, tak żeby Unia Europejska miała silną i spójną pozycję w świecie. To jest właśnie to, co Fundusz Spójności próbuje zrobić: więcej pieniędzy na projekty w najsłabszych regionach, aby „podciągnąć” je do poziomu bogatszych.
Czy Polska powinna dążyć do strefy euro? Jak to wygląda z punktu widzenia państwa z silną walutą, które w tej strefie nie jest?
- Popieram euro, ale jest to decyzja Polski, nie jestem w stanie powiedzieć, jaka jest w tej kwestii atmosfera wśród Polaków.
Jak Pani oceni polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej?
- Prezydencje rotacyjne mają niewielki wpływ na moją pracę w Parlamencie Europejskim. Kiedy zaczyna się prezydencja, minister rozwoju regionalnego danego kraju odwiedza Komisję Rozwoju Regionalnego, aby przedstawić program prac, ale generalnie to niewiele zmienia. Polityka regionalna jest polityką, która ma długofalową wizję i rotowanie prezydencji tego nie zmieni.
Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Kubicka-Żach
Catherine Bearder, brytyjska euro deputowana – jest członkinią komisji Rozwoju Regionalnego w PE. Zasiada w Delegacji do Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego krajów AKP (Afryka, Karaiby, region Pacyfiku ) -UE. Pełni zastępstwo w komisjach: Handlu Międzynarodowego, Transportu i Turystyki oraz w Delegacji do spraw stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. W latach 1994-1999 była radną w radzie hrabstwa Cherwell. Zasiadała w radzie hrabstwa Oxfordshire w latach 2003-2004. kkż/