Premier Donald Tusk zapowiedział w swoim expose, że jego rząd da swobodę działania samorządowym zarządom województw; zadeklarował też ograniczenie kompetencji wojewodów, co ma rozwiązać problem dualizmu zarządzania regionami
Premier Donald Tusk zapowiedział w wygłoszonym w piątek sejmowym expose, że jego rząd da swobodę działania samorządowym zarządom województw; zadeklarował też ograniczenie kompetencji wojewodów, co ma rozwiązać problem dualizmu zarządzania regionami.
"Damy zarządom województw swobodę działania, taką jaką mają instytucje zarządzające programami operacyjnymi" - zapowiedział premier. "Poprzez zmianę ustawy o zasadach wspierania polityki rozwoju, ograniczymy relacje podległości strategii rozwoju województw względem strategii rozwoju kraju" - powiedział.
Tusk dodał, że "decyzje dotyczące zadań, które zgodnie z zasadą pomocniczości powinny być programowane w województwach, zapadają dzisiaj na poziomie centralnym", a środki, którymi zarządzają województwa "podlegają dodatkowo wielu rygorom i ograniczeniom narzuconym centralnie". "Nie zawsze służą efektywnemu ich wykorzystaniu. Chcemy podjąć w tej kwestii szybkie działania" - dodał.
Szef rządu zapowiedział też ograniczenie kompetencji wojewodów, co ma rozwiązać problem dualizmu zarządzania regionami, wynikający - jak mówił - z dotychczasowego "rządowo-samorządowego" statusu województwa. "Stworzymy narodową strategię rozwoju regionalnego" - zapowiedział.
Zdaniem premiera najpilniejszym zadaniem ministra rozwoju regionalnego jest wykorzystanie pozostałych środków europejskich z okresu 2004-2006 z zachowaniem zasady N+2, tak by uniknąć konieczności ich zwracania.
"Obecny poziom wydatkowania, a więc 36 proc. funduszu spójności, 55 proc. funduszy strukturalnych na wrzesień br. nie grozi utratą środków w 2007 roku, ale kwota pozostała na 2008 rok z powodu istniejących opóźnień może być zagrożona" - ocenił Tusk. "I właściwe jej wykorzystanie będzie dla nas wszystkich bardzo poważnym wyzwaniem" - dodał.
Premier zapowiedział, że zadaniem na najbliższe miesiące jest jak najszybsze zakończenie negocjacji z Komisją Europejską m.in. w sprawie programu operacyjnego "infrastruktura i środowisko". "Konieczne jest także przygotowanie brakujących ram prawnych, wdrażania funduszy unijnych, np. rozporządzenia w zakresie pomocy publicznej" - dodał.
W sobotę, odpowiadając na pytania posłów premier Tusk powiedział, że intencją rządu PO-PSL jest, "by wreszcie w Polsce nie dublowały się instytucje, urzędy, a co za tym idzie - wydatki publiczne". Według niego, administracja na szczeblu wojewódzkim jest "rozdęta".
"Urzędy wojewódzkie i wojewoda powinni zredukować swoją rolę" - ocenił Tusk. "PO i PSL wolą więcej zaufania deklarować wobec samorządu terytorialnego" - podkreślił szef rządu. Jak powiedział, PO i PSL mają inny pogląd w tej kwestii niż prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Tusk zauważył, że szef PiS Jarosław Kaczyński z sejmowej mównicy "podkreślał, jak wielkie znaczenie dla PiS-u ma wzmocnienie władzy centralnej i jak ograniczone zaufanie ma do władzy samorządowej".
Premier przyznał, że przekazanie części kompetencji do samorządu spowoduje mniejsze zatrudnienie w urzędach wojewódzkich. Zapewnił, że ci urzędnicy, którzy są niezbędni, znajdą zatrudnienie w samorządach wojewódzkich.
Tusk odniósł się też do pytań w sprawie ewentualnych reform samorządowych - powiatowej bądź wojewódzkiej. "Nie jesteśmy zwolennikami żadnych rewolucji w tej mierze" - powiedział.
"Ten rząd nie przewiduje inicjatywy utworzenia kolejnego województwa - środkowopomorskiego i proszę o wybaczenie tych wszystkich, którzy są tym zainteresowani. Rozum, uczciwość każe nam powiedzieć, że z punktu widzenia tamtej części Polski (...) zmiany granic województw nie byłyby czymś pożądanym".
"Nadszedł czas, by Polska przestała być rekordzistą jeśli chodzi o ilość i tempo nieustannych zmian" - mówił Tusk.