Casinos Poland nie może zaskarżyć uchwały Rady Miasta, w której negatywnie zaopiniowana została lokalizacja salonu gier tej firmy. Jej interes prawny nie został bowiem naruszony tą uchwałą – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Sprawę opisała dzisiejsza Gazeta Prawna.
Firma Casinos Poland Sp. z o.o., właściciel wielu kasyn i salonów gier na automatach w Polsce, planuje otwarcie salonu z automatami do gier w podziemiach hotelu Marriott. Prowadzi bowiem w tym hotelu od 1989 r. kasyno, w którego ofercie posiada także cieszące się powodzeniem automaty do gry. Rada m.st. Warszawy zaopiniowała negatywnie lokalizację takiego salonu w miejscu wskazanym przez Casinos Poland.
Spółka zaskarżyła uchwałę rady do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podniosła, że skutkiem negatywnej opinii będzie odmowa wydania zezwolenia na prowadzenie salonu, co doprowadzi w konsekwencji do naruszenia interesów firmy. Prokurent Casinos Poland podkreślił na rozprawie, że minister finansów z reguły nie wydaje zezwoleń w przypadku negatywnej opinii władz lokalnych.
Brak zezwolenia uniemożliwi firmie wykonywanie działalności gospodarczej, która przynosi Skarbowi Państwa zyski w postaci 45-proc. podatku.
Prokurent wskazał też, że rada nie uzasadniła, dlaczego jej opinia jest negatywna. W sąsiedztwie lokalu, w którym miałby powstać salon firmy Casinos Poland, działa salon gier na automatach, należący do innego przedsiębiorcy.
Sąd oddalił skargę Casinos Poland ze względu na brak interesu prawnego. Zdaniem sądu, firma nie miała prawa zaskarżyć uchwały rady gminy, ponieważ nie narusza ona jej interesów.
Sąd stwierdził ponadto, że dopuszczalność wniesienia skargi na uchwałę opiniującą lokal na salon gier na automatach dawałaby w praktyce możliwość dwukrotnego zaskarżenia w jednej sprawie – uchwały rady miasta oraz decyzji ministra finansów w przedmiocie wydania zezwolenia na prowadzenie działalności. Spółka musi więc wystąpić najpierw do ministra o zezwolenie i dopiero w przypadku decyzji odmownej wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.
Katarzyna Rychter