W lutym MSWiA odpowiedziało na wystąpienie Rzeczniczki Praw Dziecka i opowiedziało się przeciwko tworzeniu rejestru rad młodzieżowych. 

„Dokonywanie zmiany ustawy w celu wprowadzenia obowiązku utworzenia i prowadzenia rejestru młodzieżowych rad gmin, rad powiatów oraz sejmików województw jedynie na potrzeby zebrania określonych informacji, nie znajduje uzasadnienia” – pisał wówczas wiceminister Tomasz Szymański

Rzeczniczka Praw Dziecka ponownie postuluje jednak utworzenie powyższego rejestru, powołując się na te już istniejące. Jak wskazuje w wystąpieniu do MSWiA, obecnie obowiązujące przepisy przewidują istnienie i funkcjonowanie rejestrów, w których informacje oraz dane są gromadzone także w celach informacyjnych. Do takich należą m.in.: rejestr szkół i placówek oświatowych, wykaz kierunków studiów na uczelniach publicznych czy krajowy rejestr adwokatów i aplikantów adwokackich. 

Na brak rejestru młodzieżowych rad gmin, powiatów i sejmików województw zwrócili też uwagę autorzy raportu „Młodzieżowe rady w Polsce. Quo vadis młodzieżowa partycypacjo?”. Jak zaznaczono w raporcie, brak tego rodzaju bazy utrudnia nawiązywanie kontaktu między młodzieżowymi radami a sejmikami w celach integracyjnych czy zawarcia ewentualnych współprac natury projektowej. 

„Tak jak już poprzednio wskazałam, stworzenie takiego rejestru sprzyjałoby rozwojowi partycypacji dzieci i młodzieży i stanowiłoby przejaw realizacji przez państwo pozytywnych obowiązków tak w zakresie udostępniania informacji publicznej, jak i wspierania dzieci i młodzieży” – argumentuje Monika Horna-Cieślak 

Rzeczniczka ponownie zapewniła też ministerstwo o gotowości do rozmów i konsultacji w sprawie utworzenia rejestru młodzieżowych rad. 
 

mo/