"Pomóżmy Wiktorii" - to hasło festynu charytatywnego, który w sobotę 8 lipca odbędzie się na stadionie w Gostyniu
„Pomóżmy Wiktorii” – apelują sąsiedzi i przyjaciele 5-letniej gostynianki, u której stwierdzono chorobę nowotworową. Wszyscy możemy wesprzeć ją w walce z rakiem, przekazując dobrowolne datki na kosztowną terapię, na której sfinansowanie nie stać rodziców dziewczynki. Zbiórka już trwa, zaś w sobotę 8 lipca 2006 r. o godzinie 15.00 na gostyńskim stadionie przy ul. Sportowej rozpocznie się festyn charytatywny „Pomóżmy Wiktorii”. Gwiazdą gorącego popołudnia będzie aktorka i piosenkarka Kasia Skrzynecka, która obiecała wcielić się w rolę konferansjera!
Organizatorami imprezy jest grono wolontariuszy – dorosłych przyjaciół Wiktorii i jej rodziny. Pomagają im liczne lokalne stowarzyszenia i organizacje oraz grono ludzi dobrej woli. Wsparcia instytucjonalnego udzielają również władze samorządowe. Całkowity dochód z imprezy przeznaczony zostanie na pomoc dziewczynce w walce z groźną chorobą.
Festyn rozpocznie się od parady harleyowców na swych ciężkich maszynach. W programie przewidziano również m.in. występy zespołu break dance i przedszkolaków, pokazy sportowe (z udziałem karateków z Gostynia, żużlowców Unii Leszno, piłkarzy II ligowej Kani Gostyń), prezentacja stroju ludowego tancerki Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca, pokaz podkuwania koni, prezentacje walk rycerskich, a także koncert zespołu „Venus”.
W trakcie imprezy przeprowadzonych zostanie szereg konkursów z nagrodami – m.in. strzelania z łuku, strzelania z wiatrówki i strzelania rzutów karnych bramkarzowi Kani. Będzie również losowanie fantów pośród tych uczestników imprezy, którzy nabędą kupony konkursowe.
Na zgromadzonych na stadionie czekać będą liczne stoiska z napojami i żywnością – będzie chleb z wiejskim smalcem i kwaszonymi ogórkami, będą placki ziemniaczane. Miłośnicy słodyczy mogą liczyć między innymi na cukierki, które zrzucane będą z motolotni. Możliwe będą przejażdżki quadami, kucykami i bryczkami.
Każda letnia impreza plenerowa zwykła kończyć się zabawą. Tak ma być i na tym festynie – na zakończenie imprezy do tańca zagra również grupa „Venus”.
Organizatorzy przewidują też uruchomienie w trakcie imprezy licytacji rękawicy Artura Boruca, bramkarza reprezentacji Polski w piłce nożnej. Tę rękawicę Boruc miał na ręce podczas jedynego zwycięskiego meczu na Mundialu z Kostaryką. Ta niezwykła pamiątka jest darem kibica, który był na meczu w Hanowerze i złapał rękawicę rzuconą po meczu w trybuny przez bramkarza. Licytacja będzie prowadzona w internecie i potrwa prawdopodobnie kilka dni. Również w internecie będzie zlicytowana koszulka Bartosza Bosackiego – piłkarza, który strzelił obie mundialowe bramki dla Polski. To dar przekazany przez piłkarzy Kani Gostyń. Oczywiście, całkowity dochód z licytacji przeznaczony zostanie również na pomoc Wiktorii.
Kto nie będzie obecny na festynie, a może po prostu nie bywa w Gostyniu, lecz zechciałby pomóc Wiktorii w jej walce z chorobą, może dokonać wpłaty na konto, które udostępniło Stowarzyszenie „Ja też pomagam”: nr 58 1500 1517 1215 1005 2263 0000, z dopiskiem „POMOC DLA WIKTORII”. Gostynianie mogą też wrzucać datki do puszek wystawionych we wszystkich sklepach Stowarzyszenia Kupców Ziemi Gostyńskiej.
Poniżej podajemy treść apelu, jaki sąsiedzi i przyjaciele Wiktorii wystosowali przed kilkoma dniami do mieszkańców. Kierowali go tylko do gostynian, nie zdając sobie sprawy z faktu, że los małej dziewczynki nie jest obojętny ludziom także daleko poza granicami miasta.
– Zwracamy się do wszystkich mieszkańców naszego miasta z prośbą o pomoc finansową dla jednej z naszych współmieszkanek. Jest wśród nich rodzina Państwa Michałowskich, która ma bardzo chorą córkę Wiktorię. Wiktoria ma 5 lat i cierpi na chorobę nowotworową. Możliwości finansowe rodziny są ograniczone; każdy z nas wie, jak bardzo kosztowne jest leczenie.
Znamy tę rodziną i doskonale wiemy, że sami nie zwrócą się do nas o pomoc. Doszliśmy do wniosku, że nie możemy pozostać obojętni wobec tak wielkiego nieszczęścia, jakie dotknęło Wiktorię, tak więc apelujemy do Was wszystkich, abyśmy wspólnie wspierali finansowo tę rodzinę w jakże trudnych dla nich chwilach.
Trudno w dzisiejszych czasach prosić kogokolwiek o pomoc, ponieważ każdemu z nas jest dziś bardzo trudno żyć, kiedy zastanawiamy się, czy wystarczy nam jutro chleba. Dołączmy do grona niosących pomoc; liczy się każda złotówka. Może jutro sami tej pomocy będziemy potrzebować.
Bliższe informacje: Violetta Grześkowiak, współorganizator i koordynator festynu, vgrzeskowiak@gostyn.net
Maciej Kretkowski
Biuro Promocji Urzędu Miejskiego w Gostyniu